Według mnie większy sens ma dawanie w tych tematach nie tylko wydań, które są łatwo dostępne, bo te każdy łatwo znajdzie jak chce je kupić. A jak da się wydania rzadkie, o których istnieniu czasem nie ma się pojęcia, których trzeba się trochę naszukać w czeluściach internetu, to wtedy komuś można pomóc. Mi na przykład pomógł temat kryst007 dotyczący Petera Weira, bo wcześniej nie wiedziałem, że w Polsce wydano jego wczesne filmy (Ostatnia fala i Hydraulik). Teraz się dowiedziałem i mogę na nie zapolować.
Owszem , ale pamiętaj ludzie głosują portfelem. Wydawać grubej floty za jakieś stare wydania też wielu chętnych nie będzie. Druga sprawa by wiedzieć co jest unikatem w danym formacie, to trzeba go na bieżąco zbierać, a z tego co widzę to coraz słabiej z reedycjami starych pozycji. Przeglądając fotki ostatnich kolekcji użytkowników to więcej tam widzę wydań na blu zza granicy niż polskich starszych wydań na dvd, które obecnie na forum jest niszą. Dlatego zasugerowałem o rozszerzeniu opisów o wydania zagraniczne. Sam dzięki założeniu tematu o Ridleyu zakupiłem kilka jego dwa starsze tytuły, dostępne w normalnej sprzedaży.
Nie zrozum mnie źle nie czepiam się, bo i tak robisz to za darmo z własnej nie przymuszonej woli
Jeszcze odnośnie zakładania tematów o soundtrackach w dziale Muzyka filmowa - napiszę to tutaj bowiem chciałem odpisać w topicu o Hacksaw Ridge ale został on wrzucony do kosza.
Link do recenzji i wyrażenie swojej opinii może być przyczynkiem do dalszej dyskusji. Nietrudno przecież sklecić dwa sensowne zdania o samej muzyce czy wydaniu soundtracku. Można też dodać zdjęcia.
Następnym razem temat z enigmatycznym stwierdzeniem, że "score roku, podobało mi się" pójdzie do kosza.
Własnie o to chodzi.
Link do recenzji to już minimum. A jeśli nie to piszemy swoją krótką opinię - zamiast "score roku, podobało mi się" piszemy np. że muzyka od twórcy tego i tamtego, podobała się w trakcie seansu, czy dobrze się sprawdza w oderwaniu od filmu, przypomina to czy tamto, utrzymana w stylu takim a takim, najmocniejszą stroną są kawałki spokojniejsze/szybsze/jakieś charakterystyczne motywy, czy w stosunku do tego co jest w filmie zauważono jakieś braki. No cokolwiek co przynajmniej utwierdzi czytającego w przekonaniu, że zakładający temat w ogóle tej płyty słuchał.
A jak jeszcze w odpowiedzi na stwierdzenie, że temat w sumie nie zawiera nic, czytam, że "po co cokolwiek wrzucać" to sprawa jest prosta.
No to czekam na bardziej merytoryczne tematy ...
Są już przecież założone tematy - jest więc wzór jak należy to robić. Jeśli do tej pory nie natrafiłeś na soundtrack, który lubisz, a chciałbyś się podzielić z innymi wiedzą na jego temat, nic nie stoi na przeszkodzie takowy temat założyć. Nie zajmuje to wiele czasu (chyba, że opisywana jest seria filmowa), a i przyczyni się to do rozwoju Forum.
(21-01-2017, 10:01)whiteHussar napisał(a): [ -> ]No to czekam na bardziej merytoryczne tematy ...
Hmm, jakby to skomentować... może tak:
WTF?
--------------
Sugestia co do sygnaturek - może odpuśćcie sobie co niektórzy ładowanie do nich grafik? (w tym statystyk z jakichś gier i innych podobnych bzdetów) Osobiście byłbym w ogóle za zlikwidowaniem takiej możliwości, bo na forach na których to jest, robi się po prostu nieczytelnie.
Oddaje głos pozostałym użytkownikom. Mnie to nie przeszkadza, zwłaszcza że jak na razie jest to odosobniony przypadek.
Najwyżej listę ignorowanych się rozszerzy
Dlaczego bezpodstawnie otrzymuje ostrzeżenie od użytkownika gieferga, bo co, nie zgadzam się z jego argumentacją? Bez sensu totalnie.
Dalej usuwa moje posty, swoje modyfikuje.
Bez sensu totalnie. Privy z ostrzeżeniami, bo kontra do jego słów. Brak słów. Brawo.