(06-07-2016, 15:51)Szczepan600 napisał(a): [ -> ]Ja naturalnie polecam kino, wypożyczalnie, tv i vod do testowania filmów, ale ogółem temat "kupiję by obejrzeć" dobrze rozumiem. Giefa jednak to raczej nie obchodzi :-). On nie ma takich problemów ;-).
Wiele filmów podobało mi się ze średnimi notami. Nawet do takich wracałem. Z wypożyczalnią, kinem spasowałem dawno temu. Brak czasu, jak go mam to wolę co innego robić. Niektórych nie ma w kinach, a na blu można kupić tylko np w Niemczech
Wolfman napisał(a):Nie zauważyłeś, że niektórzy zbierają całą filmografię danego reżysera? Sam posiadam kilka w całości. Teraz zbieram Kubricka w całości - zaczynając od steelbooków.
Jupiter był na wyprzedaży więc nie było tragicznie cenowo.
Z jednej strony dziwi mnie takie podejście, z drugiej... bywa, że robię coś podobnego, choć jednak nie do końca.
Sam mam kilka filmów,które uważam za denne, a kupiłem je, wiedząc już jakie są, przy czym nigdy bym tak nie zrobił ze względu na reżysera, ale np na serię/tematykę już tak (dlatego AVP-R na DVD gdzieś tam na półce mi zalega). Niektórym widać wystarczy reżyser, ale dla mnie to mało istotne - jak ktoś kręci crapy to nie będe ich kupował tylko ze względu na nazwisko.
Z filmografii reżyserów to mam chyba tylko Camerona (ale bez Piranii 2), no i True Lies, The Abyss i T2 tylko na DVD.
Dla mnie punkt 1 to fakt czy do filmu będe wracał, 2: polska wersja językowa, w pewnym momencie był to dla mnie warunek konieczny, co ograniczało się tylko do zakupów w u nas, z racji braku czasu na szperanie po sieci gdzie można kupić coś z tłumaczeniem. W końcu wyrosłem z tego i przebolałem że wiele ciekawych filmów u nas wychodzi tylko na DVD więc muszę szukać BR za granicą nawet bez tłumaczenia. 3: jeśli film dostępny jest u nas i za granicą to ważna jest cena, co się bardziej opłaca oraz wydanie, czasem wolę dopłacić np do steelbooka. Kupowanie w ciemno mi sie zdaża choć rzadko. Zakupów raczej nie planuje, w większości przypadków jest to spontan, choć są filmy które wiem że kupie. Nieocenione dla mnie jest jednak bieganie po sklepach między półkami i przeglądanie płyt, to jest magiczna chwila, która sprawia mi wiele radości i w 9 przypadkach na 10 coś dla siebie znajde. Szperanie po internecie nie daje tej frajdy, często na stronach internetowych nie ma kompletnej specyfikacji wydania co zniechęca mnie do zakupu. Czasem na tym tracę... ale tak bywa
poral napisał(a):Coś się Tobie chyba w główce popierdoliło 
Nie wiem po co ten atak. Kupujesz wszystko jak leci, zwykle w najtańszych wydaniach w amarayu. Mniejsza o powody takiego stanu rzeczy, ale to jest fakt i zdaje się, że o to mu chodziło.
Cytat:Ja kiedyś kupiłem Wściekłe psy 2xDVD za 20zł, teraz warte jest 75zł.
Nie jest tyle warte, tylko ktoś chciałby za tyle sprzedać. Będzie tyle warte dla tego, kto zdecyduje się za tyle kupić.
Nie chodzi o to na ile Cie stać , kupuj tyle ile chcesz ciesze się, że możesz sobie na to pozwolić. Chodzi o to że piszesz, że nie kupujesz tyle ile wlezie, a z drugiej strony piszesz że chcesz zakupić
cały katalog UHD wydany w Polsce, nie chodzi tu o konkretny film tylko
"wszystko" obojętnie co !!! Nie ważne czy film jest dla Ciebie dobry, czy zły i tak kupisz
Jak to nie jest kupowanie wszystkiego co wlezie, to nie wiem co to może być według Ciebie. Katalog UHD na razie jest mały, ale z biegiem czasu na pewno się powiększy, więc gdybanie teraz nad tym, że jest mało to nic nie szkodzi, jest kompletnie bez sensu. Tylko tyle w tym temacie
Cytat:Gdybym kupował wszystko jak leci
Kupujesz każdy film wydany na BD z wersją PL? Kupujesz (a przynajmniej kupowałeś, nie wiem jak teraz). A więc kupujesz wszystko jak leci. Nie oceniam, podaję fakty. End of story.
>>