27-12-2014, 14:18
Niedawno pojawił się w polskich sklepach pierwszy od przeszło 20 lat oficjalnie wydany koncert Gunsów... no, czy też bardziej Axla i jego nowych kolegów, którzy grają pod tym szyldem, do tego (nie wiem po co) w "czyde". Pod względem jakości obrazu, jak to z koncertami bywa, jest raz lepiej, raz gorzej, ogólnie takie 3/5 to max, co do samego koncertu - setlista imponująca, w sumie z większych hitów zagrali wszystko (tylko Yesterdays zabrakło z moich ulubionych), Axl przez sporą część czasu nawet daje radę, a po różnych nagraniach z koncertów z ostatnich lat miałem co do tego spore obawy. Co prawda na Sweet Child O'Mine i You Could Be Mine brzmi chwilami jakby umierał, ale pierwszy z tych dwóch kawałków na żywo nawet dwadzieścia lat temu nie wychodził mu porównywalnie z wersją albumową. Reszta liczącej osiem osób ekipy spisuje się bez zarzutu. Ogólnie jestem zadowolony, prawdopodobnie ze wszystkich koncertów jakie mam na półce, do tego będę wracał najczęściej
SETLIST:
1. "Chinese Democracy"
2. "Welcome to the Jungle"
3. "It's So Easy"
4. "Mr. Brownstone"
5. "Estranged"
6. "Rocket Queen"
7. "Live and Let Die"
8. "This I Love"
9. "Better"
10. "Motivation"
11. "Catcher in the Rye"
12. "Street of Dreams"
13. "You Could Be Mine"
14. "Sweet Child o' Mine"
15. "Another Brick in the Wall Part 2"
16. "November Rain"
17. "Objectify"
18. "Don't Cry"
19. "Civil War"
20. "The Seeker"
21. "Knockin' on Heaven's Door"
22. "Nightrain"
23. "Used to Love Her"
24. "Patience"
25. "Paradise City"