Chyba każdy z was słyszał o tej grze. Gracie? Ja gram i jestem zadowolony. A dla tych którzy nie słyszeli: Chodzimy po mieście z telefonem. Łapiemy pokemony, walczymy w arenach itp. Na razie poksów jest 151 czyli pierwsza generacja.
Słyszałem. Jedna z najgłupszych rzeczy jakie człowiek do tej pory wymyślił. Tych co w to grają wpisuję do notatnika w rubryczce "nie traktować poważnie".
Osobiście nie widzę nic ciekawego w tej grze i nie mam pojęcia z czego ten szał.
Dla mnie to jest niepojęte jak może dorosła osoba popylać po mieście za pokemonami. Tak jak to teraz jest.
Chcecie powiedzieć, że Alan, który ma 12 lat jest już za stary?
Alan tu w większości są stare konie. Nawet jeśli siedząc na kiblu grają na konsoli przenośnej w poki to i tak się nie przyznają.
A ja dziękuję tym którzy wymyślili pokemony. Codziennie z dzieciakami poznajemy zakamarki miasteczka. Maluchy nie siedzą na tyłach przyklejone do Xboxa tylko intensywnie spędzają wolny czas.
Hehe, wolfman ja tam nie jestem jeszcze starym koniem. Do trzydziestki brakuje mi jeszcze dobrych kilka lat.
Jakieś poszukiwanie z dziećmi to jeszcze mógłbym zrozumieć. Fajna przygoda. Ale kompletnie nie czaję tego jak u mnie jest taki facet w robocie. Jest około czterdziestki, chłop jak dąb a mówi, że nie śpi do trzeciej bo szuka pokemonów. :/
No to jest dla mnie niezrozumiałe.
Meaner to powinieneś z Alanem w coopa
Nie można. Chyba że jest z Łodzi to wspólne zbieranie może być :p
Nie grałem w to co prawda (ogólnie jedyne w co gram to GTA
), ale czy tylko ja już rzygam tymi całymi Pokemonami? Dopiero co zaczęli głośno mówić o tej grze, a gdzie nie spojrzę to wyskakuje mi o łapaniu Pokemonów
Śniło mi się nawet, że podchodzę do lodówki po mleko do kawy, a zamiast tego widzę Pikachu.