Filmozercy.com | Forum

Pełna wersja: Format 4K/Ultra HD
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
4K/Ultra HD/2160p czyli nowy standard, który ma "zrewolucjonizować" kino domowe. Obraz w rozdzielczości 3840x2160 tj. cztery razy więcej pixeli niż Full HD, nowa gama kolorów, wiecej klatek na sekundę i większa ilość kanałów dźwięku nawet do 22.2 (tzw. super hi-vision). Dostępny ma być nowy nośnik danych tzw. blu-ray 4K i dostępny będzie on pod koniec 2015 roku ale i tak zapewne termin się zmieni tak jak miało to miejsce już kilka razy. Obstawiam, że jednym z pierwszych wydań na nowym nośniku będzie film Tarantino "The Hateful Eight" kręcony na taśmie 70 mm - co prawda jest to odpowiednik bardziej 8K - ale ten film idealnie będzie się nadawał dla zareklamowania nowej rozdzielczości. Aha i jeszcze jedno - 4k ma być formatem przejściowym - za kilka/kilkanaście lat mają wdrożyc 8k (tak przynajmniej mówią spece z Japonii, tam już testują nowe rozdzielczości) Wink No i pozostaje jeszcze kwestia odległości od ekranu - dla Full Hd - 3cm/cal natomiast dla 4k 1,5cm/cal (co prawda różne są wartości dla odległośći ekranu/cal ale ta jest najbardziej spotykana no i bardzo dużo zalezy od indywidualnych preferencji widza). Czyli przykladowo - dla 4k - od telewizora 55 cali powinniśmy siedzieć ok 83 cm Smile Dla mnie osobiście Full HD jest wystarczające, a i tak siedząc 2,5 m od telewizora 48 cali mam wrażenie, że nie dostrzegam dużej ilości detali. Nie wspominając już, że ogrom filmów nie wykorzystuje do końca możliwości niebieskich krążków, a co tu dopiero mówić o 4k. No i pozostaje oczywiście kwestia filmów z których 1080p to max co da się z nich wycisnąc oraz temat masterowania filmów/efektów do 2k. Czyli podsumowując nie jaram się tym ale śledzę temat na bieżąco Wink

A Wy drodzy forumowicze co myslicie o nowym formacie?
Na razie temat mnie nie grzeje, ale gdy zaczną się ukazywać pierwsze filmy na pewno będę się przyglądał, w którą stronę zmierza nowy format. Na razie i tak niewiele wiadomo, dla nośników fizycznych to teoretycznie bardzo dobra wiadomość, ciekawe jak będzie ze wsparciem przez największe studia (I'm looking at you Sony).

Filmy na Blu-rayu zacząłem kupować w połowie 2010 roku, 4 lata po jego debiucie. Na BD 4k nie zamierzam przerzucać się wcześniej, czyli pewnie decyzję o przesiadce podejmę w okolicach 2020 roku. Moja plazma będzie już na tyle leciwa, że kupno nowego TV i tak będę miał w planach. Do tego czasu nie mam zamiaru niepotrzebnie się napalać.

ps. huczne zapowiedzi 8k traktowałbym z dużym przymróżeniem oka, >99% filmów nie potrzebuje takiej rozdzielczości, to będzie format dla telewizji i wydarzeń sportowych typu "outdoor", jakieś strefy kibica, pokazy na stadionie, etc.
Na chwilę obecną w ogóle mnie to nie interesuje.
Nie widzę zastosowania dla większych niż Full HD rozdzielczości w domowych warunkach. Może jeśli kogoś stać (i ma do tego warunki mieszkaniowe) to na gigantach pokroju 80 cali, zakładając oczywiście, że będzie się siedzieć odpowiednio blisko, miałoby to jakiś, ale póki co to dla mnie coś, co powinno pozostać wyłącznie w kinie, o ile w ogóle. Na projekcje cyfrowe w 2K trudno mi narzekać, no chyba że problem leży bezpośrednio w średnim materiale źródłowym.

Poza tym typowy temat - efekty specjalne renderuje się wciąż w 2K ze względu na koszty, a wszelkie wydania filmów pochodzące z masterów w 4K i tak miały te sceny upscalowane z 2K.

No i najważniejsze - studia takie jak chociażby Universal, ale i paru innych wydawców, które wciąż wydają na Blu-ray tytuły katalogowe wyglądające jak totalny chłam, bo oparte na przefiltrowanych do granic możliwości masterach robionych z myślą o DVD przed kilkunastoma laty, wciąż nie wyczerpały możliwości formatu ani nie pozwoliły zabłysnąć tym wszystkim filmom, które zabłysnąć mogłyby, gdyby Universal odrestaurowywał filmy częściej niż raz na kilka lat, gdy akurat wydają coś Spielberga.

Screen z wydania BD najnowszych Transformersów:

http://i0.wp.com/www.doblu.com/wp-content/uploads/2014/09/transformersextinct5624.jpg

Na co komu jeszcze więcej detali?
(20-09-2014, 07:42)Jaszczomp89 napisał(a): [ -> ]Czyli przykladowo - dla 4k - od telewizora 55 cali powinniśmy siedzieć ok 83 cm  Smile
Absurd Smile to oznacza siedzenie z nosem w tv praktycznie. Nawet przy potworach typu 80 cali.
Ja tam zdania nie mam, gdyż za nowinkami nie latam jak głupi... jak będzie to zobaczę... jak będzie fajne, może kupię.

Jednakże... wielu gada "Nie widzę sensu". "Po co więcej detali", "po co coś tam"... spokojnie już duże firmy i presja społeczna zadbają byście sens zobaczyli :-) (bo ile też było takiego gadania gdy ledwie HD w domach się pojawiało). I już widzę jak za powiedzmy 10 lat będziemy gadać "Po co komuś Space UHD skoro UHD już wyczerpało temat). Plus teraz standardem w domach jest powiedzmy TV 50 cali... Kiedyś nie do pomyślenia (kupując pierwsze 32cale myślałem "ale gigant"). Czy serio tak trudno sobie w domach polaków (o usa nawet nie piszę) wyobrazić 80 czy 90 cali, jeśli będą relatywnie tanie? Patrząc na to co ludzie żyjący na kredyt wnoszą do swoich małych domków... w ogóle by mnie to nie zdziwiło. Dajmy tylko temu trochę czasu i marketingu (i sąsiedzkiej zazdrości)... i ruszy z kopyta :-D.
Obecnie standardem jest raczej tv ok 32-46 cali Wink Ja szczerze mówiąc miałbym problem z wniesieniem 80 calowego tv na 3-piętro w kamienicy Big Grin
32-46 cali mówisz... ja bym się przychylił do 42-55 bo serio jak obserwuje ludzi (różnych, niekoniecznie znajomych... po prostu zawód mnie czasami zmusza) to serio... Typowy Janusz w mieszkaniu komunalnym siedzi przed 50 calami za chwilówkę. Można mówić, że zaraz mu zabiorą czy coś... ale ma. Czasami sobie myślę, jakimi kinomaniakami muszą być ci ludzi, skoro mają lepsze TV od pewnej części tego forum :-D.

Niedawno widziałem (i to autentyk), jak patole z wioski obok mojej na TACZCE wieźli 55cali plazmy Samsunga. I żeby nie było, że to sam margines... normalni, zarabiający na poziomie ludzi tez ulegają tym wielkim TV. Dawno nie widziałem salonu gdzie stałoby coś mniejszego aniżeli 42 cale.
Kwestia kilku lat i TV 4K 65" będą w cenach dzisiejszych 50" 1080p - co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
Należy też pamiętać, że Blu-ray 4K nie wprowadza jedynie wyższą rozdzielczość, będą też inne "wodotryski" dotyczące jakości obrazu.

Rozumiem jednak sceptyczne głosy odnośnie wsparcia ze strony Hollywoodu dla 4K skoro po dzień dzisiejszy nawet w tych filmach z budżetami powyżej 100 mln $ postprodukcja wciąż leci w 2K (wyjątek Sony + jednostkowe przypadki z innych wytwórni filmowych). Podejrzewam, że "pełnoprawne" 4K szybciej się zaadaptuje jeśli chodzi o telewizję - sport, przyroda, seriale.
Szczerze mówiąc liczę na to, że w dobie 4K telewizory FHD bardzo stanieją - jeśli miałbym wybór za tą samą cenę wolałbym większy tv (tak ok. 65 cali) w "starym" FHD niż superbajerancki 4K o mniejszej przekątnej. Zresztą 4K w telewizorach o normalnej przekątnej nie ma sensu, no chyba, że siedzi się z nosem w tv.