Filmozercy.com | Forum
Cały ten TEAL - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Cały ten TEAL (/watek-caly-ten-teal)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28


RE: Cały ten TEAL - Mefisto - 02-04-2019

(01-04-2019, 16:20)misfit napisał(a):  Nie chodzi mi o żółte twarze, a niemal cały obraz pokryty w żółci. Patrz http://screenshotcomparison.com/comparison/123162, w szczególności screeny #1, #3 i #8. Jeśli tego nie widzisz to być może masz TV z zimną temperaturą barw.

Widzę, że lubisz czepiać się słówek - zatem uzgodnijmy, że poprzednie wydanie tego filmu jest ogólnie skopane, a żółć nie jest widoczna jedynie na twarzach.

Cytat:Niczego nie będę udowadniał. Już co niektórzy pisali odnośnie Terminatora, ale najwyraźniej zignorowałeś te posty.

Bynajmniej, odpowiadałem na nie wprost - wystarczy poczytać wątek.

Cytat:Gdyby nie było tekstu o wypaczaniu oryginalnego wyglądu filmu (na co w wielu podanych przypadkach nie masz żadnych dowodów, chyba, że jesteś jednym z tych dla których kolorki z DVD/VHS i ogólnie starusieńkich masterów do których przez lata się przyzwyczaiłeś to swego rodzaju wzorzec) to w ogóle bym się nie odezwał.

Tak, bo część nie jest zgodna z oryginałem, co już wyjaśniałem względem niektórych tytułów. Ogółem zresztą nie to jest clou tematu, a to, które wydania mają teal jako taki w barwach dominujących.

Cytat:Jesteś pewien ? Jeśli tak to patrz tutaj

Tak, jestem pewien względem tytułu jaki wcześniej przywołałeś - nie względem innego, którym nagle się posługujesz, i fakt, że operator ten sam nie ma nic do rzeczy. To raz. Dwa - ani w Dekalogu, ani w Weronice nie ma tealu, tylko zieleń wymieszaną z żółcią, zatem nie bardzo wiem do czego Idziak Ci potrzebny w tym temacie. Raz jeszcze: piszemy tu o korekcji barwnej starych filmów, a nie oryginalnym wyglądzie każdego filmu jaki przyjdzie nam na myśl.

Cytat:Myślę, że Deakins wie lepiej od nas wszystkich razem wziętych jak powinien wyglądać film który kręcił Smile
I nie musi koniecznie opierać się wyłącznie na swojej pamięci.

Nie o to chodziło, i dobrze o tym wiesz. Niemniej skoro zarzucasz mi przekłamania w pamięci, a Friedkinowi starcze faux pas, to na logikę także słowo Deakinsa nie powinno być gwarantem kolorystyki. Zwłaszcza, że wątpię, aby zapisał sobie w notatniczku "ten film miał być żółty".


RE: Cały ten TEAL - misfit - 02-04-2019

(02-04-2019, 01:28)Mefisto napisał(a):  Widzę, że lubisz czepiać się słówek - zatem uzgodnijmy, że poprzednie wydanie tego filmu jest ogólnie skopane, a żółć nie jest widoczna jedynie na twarzach.

Nie czepiam się słówek lecz uważnie czytam co piszesz - wcześniej upierałeś się, że względem odrestaurowanej wersji stary transfer Jean de Florette i Manona jest bliższy oryginalnemu wyglądowi filmu bo ma kolorki bardziej naturalne, właściwe. Czyli mamy, mały bo mały, ale jednak postęp.

Teraz z kolei faktycznie troszkę się przyczepię Tongue
1. Skoro wg. Twojego toku rozumowania oryginalny wygląd filmu = naturalne kolorki to dlaczego z dwóch dostępnych wersji BD Francuskiego łącznika na listę wstydu wrzuciłeś tę wersję, która bezsprzecznie ma duuuużo bardziej naturalne kolorki ?
2. The Game Criteriona ma nieporównywalnie mniej scen tealopodobnych niż Universal scen skąpanych w pomarańczy. Czemu zatem to ten pierwszy transfer znalazł się na liście ?

(02-04-2019, 01:28)Mefisto napisał(a):  Bynajmniej, odpowiadałem na nie wprost - wystarczy poczytać wątek.

A to sorry, przegapiłem Twoją odpowiedź.

(02-04-2019, 01:28)Mefisto napisał(a):  Tak, jestem pewien względem tytułu jaki wcześniej przywołałeś - nie względem innego, którym nagle się posługujesz, i fakt, że operator ten sam nie ma nic do rzeczy. To raz. Dwa - ani w Dekalogu, ani w Weronice nie ma tealu, tylko zieleń wymieszaną z żółcią, zatem nie bardzo wiem do czego Idziak Ci potrzebny w tym temacie. Raz jeszcze: piszemy tu o korekcji barwnej starych filmów, a nie oryginalnym wyglądzie każdego filmu jaki przyjdzie nam na myśl.

Nie wziąłem Krótkiego filmu o zabijaniu nagle z kapelusza, raz jeszcze zerknij uważnie na mój post #29.
Czemu nagle jedne filmy mają prawo mieć dowolną kolorystykę taką jaką sobie twórcy filmu wymyślili, a inne filmy muszą mięć ją naturalną ? Powiedziałbym, że to dość wygodne stanowisko w którym za każdym razem racja wyjdzie na Twoje Smile

(02-04-2019, 01:28)Mefisto napisał(a):  Nie o to chodziło, i dobrze o tym wiesz. Niemniej skoro zarzucasz mi przekłamania w pamięci, a Friedkinowi starcze faux pas, to na logikę także słowo Deakinsa nie powinno być gwarantem kolorystyki. Zwłaszcza, że wątpię, aby zapisał sobie w notatniczku "ten film miał być żółty".

Szczerze mówiąc to jest po prostu dla mnie nierealne aby ktokolwiek pamiętał jaką kolorystykę miał film oglądany te 20 czy 30 lat temu w kinie scena po scenie. Chyba, że wcześniej wiedziałby, że w dalekiej przyszłości będzie to istotna kwestia i w trakcie seansu robiłby sobie notatki Tongue
Poza tym nasz mózg potrafi płatać różne figle jeśli chodzi o postrzeganie barw - bywali i tacy kolesie, którzy byli przekonani, że ich rozszerzony LOTR: FOTR z polskiej dystrybucji ma biały, a nie turkusowy śnieg. Dopiero przy bezpośrednim porównaniu to przekonanie prysło jak bańka mydlana.
Co ma z tym wspólnego Friedkin czy Deakins - tego nie wiem.


RE: Cały ten TEAL - Gieferg - 02-04-2019

Cytat:Szczerze mówiąc to jest po prostu dla mnie nierealne aby ktokolwiek pamiętał jaką kolorystykę miał film oglądany te 20 czy 30 lat temu w kinie

Dokładnie. Bullshit detector zawsze się włącza jak coś takiego czytam.
Byłbym w stanie uwierzyć tylko gdyby film miał właśnie jakąś mocno popapraną kolorystykę, komuś to przeszkadzało (ewentualnie był tym zachwycony) i w związku z tym to zapamiętał. We wszystkiuch pozostałych przypadkach:
[Obrazek: GIF-o-rly-really-skeptical-yeah-right-GIF.gif]


RE: Cały ten TEAL - Mefisto - 02-04-2019

(02-04-2019, 12:55)misfit napisał(a):  Nie czepiam się słówek lecz uważnie czytam co piszesz - wcześniej upierałeś się, że względem odrestaurowanej wersji stary transfer Jean de Florette i Manona jest bliższy oryginalnemu wyglądowi filmu bo ma kolorki bardziej naturalne, właściwe. Czyli mamy, mały bo mały, ale jednak postęp.
(...)
Czemu nagle jedne filmy mają prawo mieć dowolną kolorystykę taką jaką sobie twórcy filmu wymyślili, a inne filmy muszą mięć ją naturalną ? Powiedziałbym, że to dość wygodne stanowisko w którym za każdym razem racja wyjdzie na Twoje Smile

Nigdzie tego nie pisałem - stwierdziłem na początku, że kolorystyka Floretki i Manonki wydaje mi się naturalniejsza pod względem kolorów (nie przepaleń i miałkości samego transferu, lecz w materiale wyjściowym, bo podejrzewam, że tamto wydanie w jakimś stopniu oparto o oryginalną kopię bądź jej pochodne, ale nie przyłożono się ani do przeniesienia go na nowy nośnik, ani do jakiejkolwiek restauracji) i poddałem w wątpliwość, że oryginalnie ten film w zamierzeniu miał mieć na przykład rzeczone niebo w kolorze turkusowym. Jeśli jest jednak inaczej, mogę z łatwością wycofać się ze swojego stanowiska. Póki co uważam jednak, że jakkolwiek nowy transfer jest cudowny, to odrobinkę przesadzono w nim z rzeczonym tealem. Mam nadzieję, że to wszystko wyjaśnia.

Cytat:1. Skoro wg. Twojego toku rozumowania oryginalny wygląd filmu = naturalne kolorki to dlaczego z dwóch dostępnych wersji BD Francuskiego łącznika na listę wstydu wrzuciłeś tę wersję, która bezsprzecznie ma duuuużo bardziej naturalne kolorki ?
2. The Game Criteriona ma nieporównywalnie mniej scen tealopodobnych niż Universal scen skąpanych w pomarańczy. Czemu zatem to ten pierwszy transfer znalazł się na liście ?

Nie bardzo wiem, jak to się ma do tego, o czym tu piszemy.
1. Wrzuciłem tą wersję, która zawiera teal. Wersja Friedkina jest kompletnie wyprana z kolorów, zatem jeśli się nadaje, to do innego tematu. I to nie jest żadna "lista wstydu".
2. j.w. to nie jest spis filmów "pomarańczowych" Smile A umieszczenie na tej liście Criteriona, nie oznacza z miejsca, że transfer jest chujowy, bo ma teal.

Cytat:Nie wziąłem Krótkiego filmu o zabijaniu nagle z kapelusza, raz jeszcze zerknij uważnie na mój post #29.

OK, my bad - jakkolwiek ja wcześniej wyraźnie pisałem o Weronice, nie o Dekalogu. Tą zawsze i wszędzie widziałem przed blu w tej samej kolorystyce, więc nawet jeśli istnieją jakieś spartolone wydania tego filmu, to jednak w ogólnym stanie rzeczy niemal zawsze wyglądał on tak samo i nie został nagle cudowanie zmieniony pod względem barw. Ergo ma się nijak do tematu.

Cytat:Szczerze mówiąc to jest po prostu dla mnie nierealne aby ktokolwiek pamiętał jaką kolorystykę miał film oglądany te 20 czy 30 lat temu w kinie scena po scenie.

Ponownie - napisałem wyraźnie, że da się zapamiętać ogólny wygląd (tu raczej: kolorystykę filmu), a nie scena po scenie. I nie odnoszę tego do wszystkich filmów jakie widziałem, tylko do tych kilku jakie przewijają się w temacie.

Cytat:Co ma z tym wspólnego Friedkin czy Deakins - tego nie wiem.

Ale przecież... sam ich przywołałeś, pisząc, że Deakins gdzieś tam powiedział, który transfer jest bliższy jego wizji. Tylko, że, no właśnie, ta jego wizja ma już ponad 20 lat, a gość jest ode mnie starszy i niemal cały czas siedzi za kamerą innych wizji. Zatem skoro wg Ciebie ja nie mogę pamiętać kolorystyki filmu sprzed 20 lat, to czemu on ma?

PS. Usuwam tym samym z pierwszego posta wykrzykniki, bo widzę, że jest problem ze zrozumieniem tematu, zatem pozostańmy przy czystym spisie, bez oceniania.


RE: Cały ten TEAL - Daras - 02-04-2019

(02-04-2019, 12:55)misfit napisał(a):  (...)
Szczerze mówiąc to jest po prostu dla mnie nierealne aby ktokolwiek pamiętał jaką kolorystykę miał film oglądany te 20 czy 30 lat temu w kinie scena po scenie. Chyba, że wcześniej wiedziałby, że w dalekiej przyszłości będzie to istotna kwestia i w trakcie seansu robiłby sobie notatki Tongue

Och te notatki. Shy

Uzupełnię króciutko swój wpis z poprzedniej strony. Podałem tam dwa tytuły (na siłę mógłbym przywołać ich jeszcze kilka), gdzie podczas seansów kinowych zwróciłem większą niż zawsze uwagę na kolory. Były one po prostu dość nietypowe na tle puszczanej wówczas „miernoty”.
Aby synapsy neuronowe utrwaliły „obiektywny” zapis obrazów, powinny zostać spełnione określone warunki. Jednym z nich jest czas, czyli np. długie przyglądanie się widokowi (powtórki projekcji). Przyznam, że rzeczonych „Krzyżaków” oglądałem wielokrotnie.

Może jeden konkret. Na początku lat 80 – tych skręciłem na taśmie Super 8 mm rodzinny pogrzeb. Z uwagi na odwiedziny coraz to nowych gości film obejrzałem mnóstwo razy. Dziś dość śmiało opisałbym kolorystykę tamtych kadrów (obecnie mam postać cyfrową), a koledzy byli by zdziwieni trafnością Darasowych spostrzeżeń. Jednak gwoli rzetelności powtórzę: generalnie to temat „śliski” i dotyczący fragmentów specyficznych produkcji, także mózgów rejestrujących świat fotograficznie.

P.S.
Zupełnie na marginesie. Funkcjonuje teoria, w myśl której mózg „zapisuje” dosłownie wszystko. Natomiast problem stanowi wydobycie z czerepów określonych danych. Wink


RE: Cały ten TEAL - Gieferg - 02-04-2019

Filmuję co się da, wycieczki, wakacje, śluby/wesela, chrzciny, ale żeby kręcić pogrzeb to by mi do głowy nie przyszło o_O


RE: Cały ten TEAL - misfit - 02-04-2019

Mefisto - usunąłeś tekst o wypaczaniu oryginalnego wyglądu filmu i zgodnie z moją obietnicą masz mnie z głowy.
Dopytam się na koniec tylko jednej rzeczy.

(02-04-2019, 13:18)Mefisto napisał(a):  Nie bardzo wiem, jak to się ma do tego, o czym tu piszemy.
1. Wrzuciłem tą wersję, która zawiera teal. Wersja Friedkina jest kompletnie wyprana z kolorów, zatem jeśli się nadaje, to do innego tematu. I to nie jest żadna "lista wstydu".
2. j.w. to nie jest spis filmów "pomarańczowych" A umieszczenie na tej liście Criteriona, nie oznacza z miejsca, że transfer jest chujowy, bo ma teal.

Ile % scen z tealem musi mieć film aby trafił na Twoją listę ? Czy wystarczy jedno ujęcie ?

Cytat:Tym samym postanowiłem stworzyć listę filmów w mniejszym lub większym stopniu naznaczonych modą na teal & orange

Czyli jeśli jest tylko teal bez orange to czy taki film kwalifikuje się na Twoją listę ?

Niezależnie od odpowiedzi poniżej masz kilku kandydatów ode mnie:
Atlantic City (francuskie wydanie)
Once Upon a Time in America - wersja rozszerzona
Playtime (restored)
Top Gun 3D
oraz spora część filmów od Manna, m.in. Thief wer. reżyserska, Heat (w szczególności najnowszy transfer), Insider czy Last of the Mohicans.


RE: Cały ten TEAL - Daras - 02-04-2019

(02-04-2019, 13:44)Gieferg napisał(a):  Filmuję co się da, wycieczki, wakacje, śluby/wesela, chrzciny, ale żeby kręcić pogrzeb to by mi do głowy nie przyszło o_O

Z tego żyłem. Fotografowałem / filmowałem pogrzeby. Śluby oczywiście też. Cool
Najwięcej emocji wzbudzały kadry w kostnicy. Klienci często życzyli sobie uwiecznianie ostatnich pocałunków. Zakładam szerokokątny obiektyw i jechałem (chodziło tu o uzyskanie efektu „panoramicznego”).

Postaw piwo, a opiszę więcej historyjek, jak np. upadek przed ołtarzem. Kiedyś spóźniony wpadłem do kościoła i wyrżnąłem się spektakularnie przed stołem ofiarnym. Oczywiście aparat i lampę twardo dzierżyłem w uniesionych dłoniach, choć miękko nie było. Zatroskana rzesza wiernych piorunem wstała z miejsc.

Jakbyś potrzebował operatora do jakiegoś pogrzebu, daj znać na PW. Jestem w tym naprawdę niezły.


RE: Cały ten TEAL - Kris - 02-04-2019

Daras...to może Ty? Smile

https://www.youtube.com/watch?v=aTjqlv-2o84


RE: Cały ten TEAL - Mefisto - 03-04-2019

(02-04-2019, 14:01)misfit napisał(a):  Mefisto - usunąłeś tekst o wypaczaniu oryginalnego wyglądu filmu i zgodnie z moją obietnicą masz mnie z głowy.

Skoro usunąłem wykrzykniki, to usunąłem tekst dotyczący wykrzykników. Jak chcesz, możesz nadal drążyć.

Cytat:Ile % scen z tealem musi mieć film aby trafił na Twoją listę ? Czy wystarczy jedno ujęcie ?

Biorąc pod uwagę, że korekcja barwna odnosi się raczej do całego transferu/filmu, to nie rozumiem pytania.

Cytat:Niezależnie od odpowiedzi poniżej masz kilku kandydatów ode mnie:
Atlantic City (francuskie wydanie)
Once Upon a Time in America - wersja rozszerzona
Playtime (restored)
Top Gun 3D
oraz spora część filmów od Manna, m.in. Thief wer. reżyserska, Heat (w szczególności najnowszy transfer), Insider czy Last of the Mohicans.

Playtime, Thief i Heat faktycznie mają teal - dodaję! Dzięki.
Reszty nie mam w tych wersjach, ale skoro piszesz, że są tealowe, to jak najbardziej również.