Filmozercy.com | Forum
Lektor Vs Dubbing - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach)
+--- Dział: Ogólnie o kinie (https://forum.filmozercy.com/dzial-ogolnie-o-kinie)
+--- Wątek: Lektor Vs Dubbing (/watek-lektor-vs-dubbing)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29


RE: Lektor Vs Dubbing - malin1976 - 26-06-2020

Jak zostać królem wiele w tym temacie wyjaśnia . Może na oledach napisy się wypalają albo na lcd świecą za mocno bo że ktoś czytać nie umie nie chce mi się wierzyć .


RE: Lektor Vs Dubbing - Gieferg - 26-06-2020

Cytat:Skoro polskie przeklenstwa w amerykańskim filmie takie są fajne to pomyśl jak świetnie brzmią w oryginale

Po co mam myśleć jak brzmią, skoro praktycznie każdy film jaki mam na półce widziałem przynajmniej raz z napisami (standardowo je włączam, gdy coś oglądam po raz pierwszy i nie tylko wtedy), dobrze wiem jak brzmią, bo mam porównanie? Ty widziałeś każdy film jaki masz z lektorem, żeby w ogóle wiedzieć o czym mowa? No nie wydaje mi się. Pomijam już to, że na płytkach DVD i Blu-ray rzadko kiedy znajdują się te rzeczywiście godne uwagi ścieżki lektorskie i trzeba się trochę bardziej wysilić, żeby je pozyskać.

Cytat:. Dla mnie oglądanie filmu z lektorem to jak oglądanie filmu z przeszkadzającymi szumami w tle.

Jeśli jest dobry lektor to mogę oglądać też z szumem Tongue
No problemo.
Jedna z dwóch najczęściej wybieranych przeze mnie ścieżek do Szklanej Pułapki (jeden z filmów, który od 6 lat oglądam wyłącznie z lektorem) brzmi tak:





RE: Lektor Vs Dubbing - Juby - 26-06-2020

(26-06-2020, 05:53)Glaeken napisał(a):  Dla mnie oglądanie filmu z lektorem to jak oglądanie filmu z przeszkadzającymi szumami w tle. Zazwyczaj cała reszta wyciszona a to już masakra.

Na szybko przypominam sobie JEDEN tak źle nagrany film z "resztą wyciszoną na maksa" na blisko 150 stojących na mojej półce. Więc miłoby było gdybyś dodał skąd wziąłeś swoje "zazwyczaj", ale domyślam się, że z kapelusza skoro z lektorem nie oglądasz.

(26-06-2020, 05:53)Glaeken napisał(a):  Wszystkie postacie, męskie i żeńskie, mówiace głosem tego samego faceta .. no lol.

A jak sam czytasz napisy to też ci przeszkadza, że w głowie słyszysz swój - męski - głos, gdy rozmawiają kobiety? To dopiero Lol. Big Grin


Twój poprzedni, absurdalny post sugerujący, że lektor powinien imitować mimikę twarzy aktorów (że co?!), intonację, siłę ich wypowiedzi, barwę głosu, prawidłową wymowę, wszelkie skazy wymowy, itd. pokazuje, że nie masz pojęcia o czym piszesz. To tak jakbym ja teraz oczekiwał, że napisy dla każdej z postaci będą pisane inną czcionką, innym kolorem i innym rozmiarem w zależności od rozmówcy i tego jakim tonem mówi. I oczywiście, żeby nie zasłaniały mi obrazu (co w przypadku filmów innych niż w AR 2,35 : 1, lub szerszym jest niemożliwe).


RE: Lektor Vs Dubbing - Wolfman - 26-06-2020

(26-06-2020, 07:04)Gieferg napisał(a):  Jeśli jest dobry lektor to mogę oglądać też z szumem
Dobry przykład tego, że wcale nie słychać aktorów. Nie wiedziałem, że polskie przekleństwa wypowiadane na głos mogą mieć tak kolosalne znaczenie w odbiorze filmu.

(26-06-2020, 08:04)Juby napisał(a):  A jak sam czytasz napisy to też ci przeszkadza, że w głowie słyszysz swój - męski - głos
Słyszeć głos? Odpłynąłeś. Jak regularnie czytasz cokolwiek to tylko patrzysz na tekst i po sprawie, ułamek sekundy.


RE: Lektor Vs Dubbing - Juby - 26-06-2020

No i przez ten ułamek sekundy przez ponad dekadę nie dostrzegłem reżysera Iron Mana w Batman Forever. I co teras?

A to pisanie o ludziach, którzy lubią oglądać filmy z lektorem, jak o analfabetach nie potrafiących szybko czytać, lub nie znających języka, jest godne politowania.


RE: Lektor Vs Dubbing - Wolfman - 26-06-2020

(26-06-2020, 08:22)Juby napisał(a):  No i przez ten ułamek sekundy przez ponad dekadę nie dostrzegłem reżysera Iron Mana w Batman Forever. I co teras?
Schować twarz w dłonie i głęboko zaszlochać, że lektor Cię tak rozleniwił.


RE: Lektor Vs Dubbing - Gieferg - 26-06-2020

Wolfman - gadanie z tobą w tym wątku to jak gadanie o Tatrach z kimś kogo kontakt z nimi ograniczył się do podjechania wozem na Morskie Oko - strata czasu.


RE: Lektor Vs Dubbing - Wolfman - 26-06-2020

Przecież każdy kto ma 30+ musiał oglądać z lektorem, bo wyboru żadnego nie było. Mam więc rozeznanie w tym dosyć szerokie mam jak każdy. Pulp fiction oglądałem dawno temu więcej jak 10x z lektorem, podobnie jak Die hard 1 - moja ulubiona część. Ale, pisać by czytane teksty polskie mówione przez lektora miały lepszy wydźwięk, aniżeli sam głos Willisa? Herezja.
Nagrany 30 lat temu dźwięk? Może nie czujesz mocy efektów, bo oglądasz na stereo 2.0. Przecież sam się zatrzymałeś z technologią, a ja idę do przodu. Więc kto podjechał wozem pod Morskie Oko z nas dwóch?


RE: Lektor Vs Dubbing - Gieferg - 26-06-2020

Nieistotne czy musiał czy nie musiał. Nie oglądasz, nie pamiętasz, nie znasz się. Kropka.
Oglądam na stereo 2.0 i mam w dupie jakość dźwięku, dlatego o niej nie dyskutuję.

Cytat:Więc kto podjechał wozem pod Morskie Oko z nas dwóch?
Myślisz czasem nad tym co czytasz? I nad tym co piszesz? To pytanie retoryczne, nie musisz odpowiadać.


RE: Lektor Vs Dubbing - Glaeken - 26-06-2020

(26-06-2020, 06:33)malin1976 napisał(a):  Jak zostać królem wiele w tym temacie wyjaśnia.
W punkt. Świetny przykład.
(26-06-2020, 07:04)Gieferg napisał(a):  Ty widziałeś każdy film jaki masz z lektorem, żeby w ogóle wiedzieć o czym mowa?
W erze VHS raczej nie miałem zbyt wielkiego wyboru Wink Tym bardziej, że byłem za mały żeby w pełni zrozumieć film w oryginale więc i tak oglądałem filmy z lektorami.
Obecnie nie widzę sensu włączać sobie przeszkadzającego pośrednika skoro mogę obejrzeć film w oryginale? Jeżeli czegoś nie zrozumiem lub oglądam film po raz pierwszy to włączam sobie napisy. Dzięki Bogu dożyłem czasów gdy mogę sobie wyłączyć dziamgotanie ani nie ma żadnego uszczerbku na jakości dźwięku ani nikt mi nie zagłusza aktora no i język polski jest na dole więc jak dla mnie perfect solution.
(26-06-2020, 08:04)Juby napisał(a):  A jak sam czytasz napisy to też ci przeszkadza, że w głowie słyszysz swój - męski - głos, gdy rozmawiają kobiety?
Nie wiem co ty tam słyszysz w swojej głowie ale na twoim miejscu nie chwaliłbym się tym na forum Wink
(26-06-2020, 08:04)Juby napisał(a):  Twój poprzedni, absurdalny post sugerujący, że lektor powinien imitować mimikę twarzy aktorów (że co?!), intonację, siłę ich wypowiedzi, barwę głosu, prawidłową wymowę, wszelkie skazy wymowy, itd. pokazuje, że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Mam dodać lektora do wszystkiego co piszę? Big Grin Przeinterpretowałeś to co napisałem.
Boże broń żeby jakikolwiek lektor choćby próbował cokolwiek imitować w filmach z udziałem żywych aktorów.