Małe co nieco od Wolfman - Wersja do druku +- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com) +-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd) +--- Dział: Nasze kolekcje (https://forum.filmozercy.com/dzial-nasze-kolekcje) +--- Wątek: Małe co nieco od Wolfman (/watek-male-co-nieco-od-wolfman) |
RE: Małe co nieco od Wolfman - Gieferg - 06-10-2016 Cytat:Magneto mówi po polsku, tzn usiłuje i nawet mu to wychodzi No po byku mu wychodzi... Nie lepiej w tej scenie przełączyć na polski dubbing? RE: Małe co nieco od Wolfman - misfit - 06-10-2016 Skąd sprowadzasz filmy z USA/Kanady ? Ebay? Co tam siedzi w środku steela Piątego elementu bo jeśli chodzi o USA to są trzy wydania: 1. Najbardziej parszywe wydanie z 2006r. w MPEG-2 (dźwięk LPCM 5.1) 2. Remaster z 2007r. w MPEG-4 AVC (dźwięk TrueHD i LPCM 5.1) 3. Kolejny remaster z 2015r. w MPEG-4 AVC z Atmosem. RE: Małe co nieco od Wolfman - Wolfman - 06-10-2016 Sklepy wysyłkowe i przeceny, Sędzia dredd z brelokiem kosztował mniej niż w UK. Brelok ma numerek. Piąty element to obraz 2:35:1, dźwięk PCM 5.1 więc chyba to parszywe wg okładki. Jak się spisuje to z 2015? Dziwne bo steel jest z 2015 RE: Małe co nieco od Wolfman - faccalto - 06-10-2016 Steel Piątego Elementu deklasuje wszystko. Pokażesz jeszcze okładkę z tyłu i w środku jak już otworzysz? RE: Małe co nieco od Wolfman - Wolfman - 06-10-2016 W środku nie ma nic, z tyłu jest po prostu jeszcze jeden wóz policyjny. RE: Małe co nieco od Wolfman - misfit - 06-10-2016 (06-10-2016, 10:08)wolfman napisał(a): Piąty element to obraz 2:35:1, dźwięk PCM 5.1 więc chyba to parszywe wg okładki. Jak się spisuje to z 2015? No to płyta do podmiany Jeśli chodzi o obraz to ja preferuję transfer od Gaumont (większość wydań europejskich z niego korzysta, w tym UK czy PL - tyle, ze polskie wydanie ma skopany zakres dynamiki obrazu), ale co kto lubi - zarówno ten remaster z 2015r. jak i transfer od Gaumont mają swoje plusy i minusy. Natomiast jeśli chodzi o dźwięk to wydanie USA z 2015r. jest najlepsze, Atmos (a raczej jego ścieżka core TrueHD 7.1) daje radę również na "zwykłym" sprzęcie. RE: Małe co nieco od Wolfman - Gieferg - 06-10-2016 Wersja kinowa Troi jest niezdatnym do użytku, ugrzecznionym kastratem, więc w tym steelu masz jedyną słuszną wersję Poza tym chyba w ogóle nigdy nie było wydań tego filmu, które by zawierały obie wersje. Kinówkę można bez problemu kupić w PL jak komuś potrzebna. Ja sobie zrobiłem mix - Dir Cut z angielskiego blu-raya + polskie audio (z DVD PL) i napisy, podobnie zresztą jak w przypadku Kingdom of Heaven (wersje reżyserskie obu filmów w wersji PL wyszły tylko na DVD). RE: Małe co nieco od Wolfman - Wolfman - 06-10-2016 No właśnie mam polskie wydanie Troi, nie wiem tylko jak z muzyką czy nie posiada gorszej ścieżki dźwiękowej? Obu sensu chyba trzymać nie ma gdyż do tego filmu nie wracam co mc oglądając na zmianę RE: Małe co nieco od Wolfman - Gieferg - 06-10-2016 Jeśli nie oglądałeś filmu wiele razy w wersji kinowej i nie jesteś zakochany w tym słabo-przeciętnym score Hornera, nie masz się w ogóle nad czym zastanawiać. Dir Cut, w przeciwieństwie do kinówki jest konkretnie krwisty i ma większą dawkę Ajaxa (mój ulubiony zawodnik na placu boju ), poza tym również lepiej wygląda. Tu masz potrzebne info i porównania (+jojczenie Jubego o zmienionej muzyce) http://forum.filmozercy.com/watek-troy-troja-2004 RE: Małe co nieco od Wolfman - Sokal - 06-10-2016 Oba filmy mam w obu wersjach i jakoś ograniczam się do rezyserek [SMILING FACE WITH SMILING EYES] |