Filmozercy.com | Forum
Oglądamy filmy z kolekcji... - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Oglądamy filmy z kolekcji... (/watek-ogladamy-filmy-z-kolekcji)



RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 07-11-2023

Janosik. Historia prawdziwa
Oglądałem to po raz pierwsza w 2010 roku, nie podeszło. Ale po latach zdecydowałem się na powtórkę, sprawiłem sobie w tym celu niemieckie wydanie Blu-ray...
[Obrazek: 71HF5fekuwL._SX342_.jpg]
WTF?

...i obejrzałem po raz drugi. I powiem, że spoko nawet. Przede wszystkim nie należy oczekiwać powtórki z rozrywki ze starego serialu. Główny bohater jest dla mnie dużo lepszym Janosikiem, niż Costner Robin Hoodem i kojarzył mi się trochę z taką młodzieniaszkowatą i drobniejszą wersją Day Lewisa w Ostatnim Mohikaninie. Oczywiście problemów trochę jest - praca kamery miejscami za bardzo padaczkowa, te wizje głównego bohatera cholera wie po co w ogóle są, a główny wątek miłosny jest poprowadzony koślawo i przez długi czas w ogóle trudno powiedzieć co to za kobieta, skąd się tam wzięła i o co z nią chodzi gdy nagle znika na prawie pół filmu, by potem się ponownie pojawić, gdy się już o niej zdążyło zapomnieć. Ale reszta jest całkiem spoko, ma jakiś tam klimat i mnie nie nudziło. Zamierzam nawet sprawdzić dłuższą wersję odcinkową.

7/10 - choć podciągnięte lekko za widoczki z Tatr (w tym miejscówki, w których byłem).


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Daras - 07-11-2023

Zaciekawił mnie wpis o Janosiku. Serio. Znając Twój stosunek do polskich filmów nota 7 / 10 intryguje.
Nie pamiętam czy oglądałem "Outlaw of War (jak to brzmi Wink ), a jeśli tak, to wieki temu.
W galeriach handlowych zauważyłem mnóstwo ozdób świątecznych, zatem lada chwila Boże Narodzenie! Rolleyes Pilnie pracuję nad listą zakupową, bowiem pod koniec grudnia zawsze biorę wolne i oglądam filmy. "Historię prawdziwą" (2009) wezmę na tapetę.  


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 08-11-2023

Braterstwo Wilków [Blu-ray remaster + lektor z DVD] - film zdążył mi się nieco zatrzeć w pamięci, ale powtórkowy seans w sumie przypomniał o wszystkich zastrzeżeniach jakie do niego miałem poprzednio. Ogólnie ogląda się to przez sporą część czasu dobrze, szczególnie, że remaster wygląda bardzo ładnie (a DVD było dośc marne), ale efekty specjalnie nie zniosły zbyt dobrze próby czasu no i głównym problemem jest trzeci akt. Od chwili śmierci Maniego wszystko zaczyna się dłużyć, a główny bohater ni z gruszki ni z pietruszki okazuje się być jeszcze lepszym ninją-wymiataczem niż jego indiański towarzysz, którego przedstawiano jako wymiatacza od samego początku. Film zdecydowanie nie wie kiedy się skończyć przez co przestaje być w pewnym momencie angażujący, a i wyjaśnienie całej tajemnicy jest w sumie takie sobie.

7/10 (byłoby 8 gdyby finał utrzymał poziom).

Cutthroat Island (remastered Blu-ray + Szydłowski) - bardzo fajny przygodowy film, pokazujący, że piratom do niczego niepotrzebna fantastyka. Takich bym chciał więcej dostawać, bez przeklętych załóg, duchów i innych bzdetów. Obsada, zdjęcia i muzyka też na plus. Tylko w nowym remasterze trochę za bardzo z kolorkami popłynęli i nie wiem, czy nie zrobię jakiejś drastycznej korekcji barwnej na potrzeby kolejnego seansu.

Anyway, 8/10 na luzie.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Juby - 17-11-2023

Alien 3 (1992) [Blu-ray, napisy]

Obraz na Blu jest akceptowalny i nic więcej, niestety (powiedziałbym że poziom filmów Warnera z lat 2005-2006). Zdarzają się czasami bardzo nieostre ujęcia, ale trudno mi było powiedzieć czy to wada mastera, czy natura zdjęć z filmie. Na pewno przydałby się remaster na poziomie poprzedników, ale nie nazwałbym obrazu "marnym", da się go oglądać bez zawracania sobie głowy niedostatkami. W przypadku dźwięku na pewno najgorszy babol to obecność kwestii Murphy'ego w wersji rozszerzonej, których być nie powinno (nawoływanie psa), a z innych problemów wydania wskazałbym braki w napisach pl (czasami po prostu nie tłumaczą kwestii, kolejna powtórka chyba z lektorem).

Co do filmu - uważam, że to kiepski sequel, ale też bardzo dobry, niesamowicie klimatyczny horror sci-fi. Pod dwoma względami to najlepsza część serii (muzyka Elliot Goldenthala + to, że wydaje mi się najstraszniejszy z całej czwórki, a przynajmniej to tej części bałem się najbardziej gdy oglądałem je po raz pierwszy jako dzieciak na Polsacie), pod innymi najsłabsza i mam swoją teorię czemu cieszy się tak skrajnymi opiniami (od negatywnych po uważanie ją za arcydzieło i jeden z najbardziej niedocenionych filmów of all time). Ja stoję pośrodku - szanuję trójkę, wracam do niej nie rzadziej niż do pozostałych, ale nie "lubię" tak bardzo, jak poprzedników i nie ciągnie mnie do powtórki tak, jak do filmów Scotta i Camerona, czego powodem są przede wszystkim naciągane, pozbawione sensu pierwsze pięć minut oraz frustrujące zakończenie.

Oglądałem wersję rozszerzoną, ale gdy ekipa z Bishopem wchodziła do odlewni przełączyłem na kinową, bo jednak nie mogę znieść przyciętej muzyki(cudo!) w chwili skoku Ripley do ognia.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 17-11-2023

Standardowo oglądam Special Edition z wklejonym zakończeniem z kinowej, bo też nie mogę przeżyć tego zakończenia z rozszerzonej.
Cytat: na pewno najgorszy babol to obecność kwestii Murphy'ego w wersji rozszerzonej, których być nie powinno (nawoływanie psa),
Ciekawostka - na europejskich wydaniach DVD tego nie było.
Muzyka zdecydowanie najlepsza z całej serii.

A żonie się podobało? Smile


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Juby - 17-11-2023

Żonie nie podoba się żaden horror (boi się na nich, wyjątkiem są filmy typu Dracula Coppoli, które będąc horrorem nie są dreszczowcami pełnymi jump-scare'ów), a że zapamiętałem trójkę jako najstraszniejszą, nie nalegałem aby ją ze mną oglądała. Zajęła się czymś innym (przeglądała materiały z surówki sprawdzając co można by wkleić do video z wesela), zerkała tylko jednym okiem, a z pełną uwagą obejrzała zakończenie jak już zamknęła laptopa i widziała, że zabili obcego Tongue Twierdzi, że nie podobała jej się żadna część (za przynależność do gatunku i pewnie dlatego, że w 1/4 scen zasłaniała oczy Tongue), ale bohaterów z dwójki - zwłaszcza Newt i Bishopa - nawet zapamiętała. Wczoraj kilkukrotnie się wzdrygnęła z obrzydzenia (szczególnie przy narodzinach obcego), w środku rzuciła że film wygląda jakby wzorowano się na nim przy Matrixach (bo obcięte na krótko włosy, bo ubrania więźniów, bo wnętrza podobne do Zionu), była zdziwiona jak szybko zabito Clemensa i stwierdziła że finał wypada głupio/bez sensu jak się widziało w jakich konwulsjach zwijał się Kane w pierwszej części, a Ripley spadając trzyma sobie obcego jak gdyby nigdy nic (od razu jej wyjaśniłem, że oryginalnie i w wersji specjalnej tego nie ma, dzięki czemu zakończenie jest znacznie lepsze, ale z drugiej strony przycięto w niej wspaniałą muzykę tak, że jest dużo gorsze i weź tu teraz wybierz jak wolisz oglądać?). Bez ujęcia z "I'm not a droid!" była też przekonana, że drugi Bishop jednak był androidem, zwłaszcza po tym ujęciu.

[Obrazek: TNLt7.png]

Najlepsza była reakcja na napisach: "I teraz to już koniec, tak? Tak?" Big Grin Jak powiedziałem, że jest jeszcze jedna część i że w głównej roli ponownie występuje Weaver to: Dodgy "Teraz qrva ona będzie androidem?" Big Grin


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 17-11-2023

Ja tam z żoną mogę obejrzeć dosłownie WSZYSTKO, choć niektórych rzeczy nie chce już potem oglądać po raz kolejny.

Cytat:Teraz qrva ona będzie androidem?
Jest też taka kontynuacja Aliens, w której Ripley okazuje się być androidem (książkowa, nie wiem czy w komiksie na którym jest oparta było tak samo).


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - ILSA FAUST - 17-11-2023

(17-11-2023, 16:03)Gieferg napisał(a):  Muzyka zdecydowanie najlepsza z całej serii.

Nie sądziłem że to napiszę: zgadzam się z Giefergiem Smile

Score do Alien3 od Eliota Goldenthala to majstersztyk muzyki filmowej, nie tylko serii o Obcym.
Pamiętam seans w kinie w okolicach premiery na początku lat 90 tych i do dzisiaj słyszę "tupot małych stóp" obcego w score w wykonaniu Goldenthala. Ten score jest tak "prawdziwy", że wiele osób uwierzyło w cywilizacje obcych i uznało, że to wcale nie jest score tylko muzyka przechwycona od obcych. Rodzimym przykładem jest polski kultowy zespół TENEBRIS z Łodzi, który na albumie O.F.D (Only Fearless Dreams) używa sampli Goldenthala z Alien3.
Zarówno score do Alien3 oraz album Tenebris są kultowe na całym świecie, w szczególności dla ludzi pochodzących z planetoidy LV-426 w systemie Zeta Reticuli.
Jedynym mankamentem score'a do Alien3 jest brak wydania na Vinylu, Mondo zapowiada o dłuższego czasu na któryś z Alien Day kozackie wydanie, ale na ten moment ani widu ani słychu. Za to vinyl Tenebris O.F.D w końcu ukazał się okazji 30-lecia filmu i genielanie prezentuje się na półce (w odsłuchu jeszcze lepiej).


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Daras - 19-11-2023

"Lustrzana maska" (2005).

- Czy można zarezerwować bilet do kina? - zapytał przez telefon Jacek.
- Zapraszam - odpowiedziałem.

Kolega gustuje w kinie SF. OK, pozwoliłem mu wybrać coś spośród rozlicznych zbiorów BD.

- Dlaczego WŁAŚNIE padło na to? - zapytał tajemniczo gość podczas projekcji.
Cisza. Siedzieliśmy wbici w fotele pochłonięci fabułą.

To film - jak oceniam - dość trudny i ciężki. Miłośnicy SF w określonych scenach docenią warsztat scenograficzny. Stara szkoła filmowa spełni oczekiwania  gros sympatyków klasyki. Brawo za efekty specjalne!

W czym rzecz?
Głowna bohaterka opowieści pragnie uratować umierającą mamę. Czy skutecznie?
"Maska" stanowi ucztę dla sympatyków wykładów profesorów: A. Dragana, K. Meissnera, M. Hellera - itd. Będą oni pod wrażeniem.
- Czy mamy wpływ na przyszłość? - A może na przeszłość? - Kim jesteśmy, oraz jak kształtujemy przeznaczenie, jeśli już?
"Anioł" towarzyszący dziewczynie - jak sądzę - był drugim EGO bohaterki, choć być może nie do końca osobą jej sprzyjającą (?).

Czy fizyka kwantowa może wyjaśnić dość złożoną fabułę filmu? Raczej nie. Tym samym tajemniczym pozostanie "Atlas chmur" (2012)., który to tytuł zarekomendowała mi zaprzyjaźniona matematyczka szukająca "metafizycznych" odpowiedzi na wątpliwości natury egzystencjalnej.

Dziś bez noty. To po prostu niezłe kino...

EDIT:
Zajrzałem na Filmweb.

Cytat:
Film kosztował niecałe 4 miliony dolarów, co jest śmieszną sumą biorąc pod uwagę fakt, że prawie cały został nakręcony na blue screenie. Nad animacją pracowało zaledwie 17 osób (świeżo po studiach) pod kierownictwem McKeana, który poświęcił post-produkcji 18 miesięcy nieprzerwanej pracy.
https://www.filmweb.pl/film/Lustrzana+maska-2005-136951

Dla mnie te obrazy to majstersztyk. Mam wrażenie, że film został trochę niedoceniony. Dla poprawy samopoczucia jednak dodam swoją notę.

Mocne 7,7 / / 10.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Wiles - 20-11-2023

Pamiętam jak dość dawno temu zobaczyłem wydanie DVD na półce jednego ze sklepów i bardzo chciałem ten obraz zobaczyć. Przyciągało mnie też nazwisko Gaimana jako współtwórcy scenariusza. Kiedy w końcu dopadłem ten film, rozczarował mnie... Wydawał mi się przede wszystkim dziwaczny. Opowiadana historia nieszczególnie przypadła mi do gustu, a efekty specjalne były dla mnie rozczarowujące (nie interesowało mnie wtedy w jakich warunkach one powstawały i jaki był budżet produkcji). Tak, ten film jest dość ciężki.
Było to jednak dawno temu. Może nawet minęło od czasu seansu kilkanaście lat. Ciekaw jestem jak bym teraz ten obraz odebrał... Wydaje mi się, że moje nazwijmy to "odczuwanie kina" troszkę się zmieniło. Jakaś więc szansa na lepszy odbiór istnieje. Smile Musiałbym powtórzyć seans.