Filmozercy.com | Forum
Oglądamy filmy z kolekcji... - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Oglądamy filmy z kolekcji... (/watek-ogladamy-filmy-z-kolekcji)



RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Daras - 09-01-2021

Po projekcji filmu „Młyn i krzyż” (2011) Lecha Majewskiego wiedziałem, że w ciemno kupię każdą następną płytę BD /UHD z filmem polskiego twórcy. O „Dolinie bogów” (2019) dowiedziałem się z papierowego miesięcznika KINO. Recenzję oceniłem jako interesującą. Wbrew opiniom internetowych krytyków, także „skrajnie” niskim notom na Filmweb – zainwestowałem. Teraz, gdy nie „robię” np. w branży hutniczej (zazdroszczę Gieferg), zdecydowanie ograniczam wydatki na hobby. Jednak zakup krążka BD oceniam jako trafiony!

Czy to obraz nudny (jak piszą niektórzy internauci)? O rany! Nuda to wyłącznie stan umysłu! Ludzie! co z Wami?
Czy faktycznie trudno zrozumieć logikę powiązanych ze sobą kadrów? Rety! Każdą minutę filmu – jak sądzę – rozumiałem expressis verbis! Przekaz Majewskiego okazał się banalnie klarowny!

Co mnie urzekło?
Kilka luźnych przykładów: perfekcyjne kadrowanie / scenografia („złoto kapie” z ekranu projekcyjnego), etniczne wątki ukazane w przystępny i malowniczy sposób, profesjonalna gra rozpoznawalnych aktorów, ewidentne odniesienie do obecnych czasów / dzisiejszej sytuacji, itd.

Film polecam szczególnie koledze  Nie_zbieram_ale_lubie. Znajdzie on w nim przykład „elit” rządzących światem. Scena (spróbuję bez spoilera) uwidaczniająca zachowania ludzi „wolnych”, pozostanie w pamięci na zawsze. Uwięzienie (na „własne życzenie”) pełnoprawnych obywateli naszego globu bezpośrednio nawiązuje do dzieł: „Wojna światów – następne stulecie” (1981) Piotra Szulkina oraz „1984” (1984), ekranizacji powieści George’a Orwella.

Czy faktycznie jesteśmy wolni?

Ode mnie mocne 8,5.


Oglądamy filmy z kolekcji... - Glaeken - 10-01-2021

Niewidzialny człowiek z 2020 - kolejny film kupiony w ciemno. Przekonaly mnie recki i swietny poprzedni film Whannela. Niestety chodzacy człowiek-kamera juz taki dobry nie jest ale przyznaje, ze mial kilka swietnych scen i pomysłów. Po drugim filmie mozna juz rozpoznac pewne Whannelowskie schematy i znaki rozpoznawcze Wink
Bogaty socjopata-naukowiec po swojej "smierci" przesladuje żonę, ktora od niego uciekla, robiac z niej wariatke i kretynke... przez pierwsze 30 min straszne nudy - ona przekonuje innych ze on jednak zyje a reszta jej of korz nie wierzy. W pewnym momencie nastepuje zwrot akcji i fabula wreszcie sie rozkreca. Niemniej jednak dla mnie stanowczo za mało ikry w tym filmie a ogladanie aktorki ktorej nie trawię dodatkowo męczy. Z grubsza poziom Hollow Mana z Baconem tylko wiecej twistów - 6/10.

Wysłane z planety LV-426 przy użyciu Tapatalka


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 15-01-2021

Kontrolna powtórka Exów dla zweryfikowania tego, co ostatnio o nich pisałem tu:
https://filmozercy.com/wpis/nostalgiczna-niedziela-118-niezniszczalni-2010-2012-2014-trylogia-seria-recenzja-opinia-wrazenia
Wszystko się potwierdza...

The Expendables (Blu-ray/lektor) - świetnie wyważony akcyjniak, w którym praktycznie wszystko zagrało jak należy. Powrót do czasów Ery VHS w odświeżonym wydaniu. 10/10
The Expendables 2 (Blu-ray/lektor) - przepełniony meta-sucharami koślawy sequel z fatalnym tempem, ostrym niedoborem akcji i paskudną jakością obrazu na dokładkę. 5/10

A poza tym:
Słodki listopad [DVD/napisy] - jeden z filmów z przedślubnej kolekcji żony, ma to w sobie pewien urok, ogląda się bezboleśnie, ale finał jakiś taki, nie wiem, niewydarzony? 7/10
Blue Lagoon [Blu-ray/lektor] - drugi seans (pierwszy chyba ze ćwierć wieku temu) - sama strona wizualna (świetny obraz na Blu) + muzyka sprawiają, że ogląda się to przyjemnie. Fabularnie mocno miałkie, ale całościowo i tak lepsze niż się spodziewałem. 7/10.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Juby - 17-01-2021

Powtórka Prawdziwych kłamstw (fantastyczny film) i Otchłani (to samo, gdzie Blu-ray do cholery?!) narobiła mi apetytu na więcej Camerona. Pierwszy pod nóż poszedł Avatar (wersja kinowa z napisami).

[Obrazek: 371032235759c6b2d81de509b66b9b05.gif]

Co za film! Co za widowisko! Wiem, że sporo osób krytykuje, że to remake Pocahontas (w zasadzie podobny trzon historii oferują również Tańczący z wilkami, Ostatni samuraj, czy Atlantyda: Zaginiony ląd), ale prawdę mówiąc, z czasem zupełnie przestało mi to przeszkadzać. Po pierwsze, czemu by miało skoro historia jest zwyczajnie dobra, a po drugie, James w typowy dla siebie sposób wystarczającą ilość jej elementów pozmieniał, poprzestawiał i ubrał w fatałaszki sci-fi, dzięki czemu jest bardzo atrakcyjna i nie na to zwracam uwagę. W pełni poświęcam ją genialnej wizji przyszłości, cudownemu światu Pandory, faunie, florze, cywilizacji, ich kulturze, historii, a także ludziom, ich technologii, wyposażeniu oraz głównemu bohaterowi, który się temu wszystkiemu przygląda. Jake Sully jest wzorowym protagonistą, charyzmatycznym i prostym, każdy może się z nim utożsamiać. Kibicuję mu, mimo że 2/3 jego roli przysłania komputerowa charakteryzacja. A skoro już o tym wspomniałem przypomnę oczywistości, czyli zdanie o stronie audiowizualnej - projekty/scenografia, efekty specjalne, zdjęcia - wszystko to jest doskonałe i po 11 latach od premiery wciąż trzyma się świetnie. Pewnie nic z tego mogłoby dziś nie robić wrażenia, gdyby nie doskonała reżyseria Camerona, który tak planował ujęcia, tak trzymał kamerę, że (w przeciwieństwie do Petera Jacksona, czy Zacka Snydera) nawet przy produkcji z blisko 2000-ujęciami komputerowymi kreował poczucie autentyczności. Nie wątpię w ten świat, ani w te wydarzenia, nawet przez chwilę. Wisienką na torcie są sceny akcji, Cameron pod tym względem doszedł do perfekcji już przy T2, a tutaj tylko potwierdził, że nie ma na tej płaszczyźnie sobie równych (finałowa bitwa jest kapitalna, wizualnie zachwyca, dzieje się mnóstwo, a mimo to nigdy się w niej nie gubię, nie jest ani za długa, ani za krótka, dramaturgia na swoim miejscu, chwile które wciskają w fotel również).

Krótko mówiąc, po ponad jedenastu latach od premiery nadal trzyma mnie efekt "wow" (zwłaszcza, gdy zrobiło się kilka lat przerwy od ostaniego seansu), a po obejrzeniu dokumentu Capturing Avatar (mam wydanie jednopłytowe, więc do tej pory nie miałem okazji obejrzeć żadnego making of, na szczęście 98-minutowy materiał z płyty z dodatkami pojawił się na YT) zmienia się ono w "WOW!" i znowu nie mogę się doczekać wiecznie odwlekanej kontynuacji, bo chciałbym wrócić na Pandorę.

Jakość obrazu na Blu bez zarzutu. Lata mijają, ale Avatar wciąż prezentuje się wspaniale, wyciśnięto przy nim maksimum z tego nośnika.

Wczoraj natomiast sięgnąłem po Titanica, którego nie widziałem nawet dłużej niż Avatara. O ile w przypadku tego drugiego mamy do czynienia ze wspaniałym widowiskiem, tak 11-Oscarowiec jest dla mnie kinem doskonałym. Wielkie, emocjonujące widowisko, trzygodzinna definicja magii kina. Przy nim nie będę się rozpisywał, bo superlatywom z mojej strony nie byłoby końca.

[Obrazek: e7b4ec0021fea9952695a580d0ed5c39.gif]

O czym natomiast mogę się rozpisać, to o jakości samego Blu-ray. Miałem wrażenie, że czernie czasami są troszkę za jasne, a gdy już widziałem kilka filmów (czy też ich fragmentów) na OLEDZie w UHD, łapałem się, że przydałoby się mu wydanie w 4K, które by to poprawiło. Poza tym, obraz wygląda doskonale pod względem szczegółowości i kolorystyki, zdecydowanie najlepszy remaster filmów Camerona, aż chce się go oglądać. Ostatnia rzecz - zapamiętałem że napisy do filmu są strasznie małe. Względem innych wydań pewnie są, ale po przesiadce na 55-calowy Sony Bravia nie miałem już z nimi najmniejszego problemu, oglądało / czytało się lepiej niż kiedykolwiek. Smile


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Daras - 24-01-2021

W sobotę zaliczyłem drugie podejście do do „gniota”.

Po raz kolejny nieśmiało rekomenduję sympatykom P. Szulkina  „Człowieka z magicznym pudełkiem (2017)”. Film może nie jest wyraziście wybitny, jednak twórca ewidentnie próbował nawiązać do np. „Wojny światów (1981)”.

Pytanie retoryczne: skąd artyści wiedzieli, że wiatr nadal czeka na rozgonienie zasłon….?






RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Majchu - 25-01-2021

Podobnie uważam. Świetne filmy i piszę to jako fan książkowej trylogii LOTR, opowiadań Hobbita i najcięższej pozycji Tolkiena, czyli Silmarillion. Tej ostatniej pozycji bałbym się reżyserować. Za dużo wątków i poplątań Wink


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 03-02-2021

Karmazynowy pirat [DVD/lektor] - kolejna powtórka klasycznej pirackiej przygodówki ponownie dostarczyła sporo radochy, duża w tym zasługa Burta Lancastera w roli głównej. No i muzyka świetna. Niestety pod koniec wjeżdżają trochę za mocne absurdy ale i tak mocne 7/10.
Więcej o filmie: https://filmozercy.com/wpis/nostalgiczna-niedziela-11-karmazynowy-pirat

The Hunted [DVD/lektor] - ninja movie z Lambertem i znaną z Szoguna Yoko Shimadą. Oglądając to teraz widać że musieli się tym trochę inspirować twórcy Wolverine'a z 2013 roku. Przyjemna naparzanka z ery VHS, choć po scenie w pociągu nie ma już nic równie dobrego. 7/10.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - pearlzfan - 09-02-2021

Underworld - BD - zaskakująco przyjemnie było wrócić. Kate idealna do roli, fajnie zbudowane uniwersum i... od cholery stylówy Matrixa - płaszcze, skóry, efekciarskie slow mo, oświetlenie i kolorystyka a nawet niektóre lokalizacje (stacja metra z początku). Na szczęście, przynajmniej jak na mój gust, te inspiracje i wpływy zostały utrzymane w ryzach bez przekraczania cienkiej granicy tandety (jak w podobnym filmie, ale o tym nieco niżejWink ). Tak mi się spodobało, że kupiłem część drugą, ale seans jeszcze przede mną Smile Oczko w górę po tych 16 latach, 7/10.

Lethal Weapon - BD - kompletnie go nie pamiętałem. Całkiem nieźle wytrzymał te 30 lat. Finał imho trochę za długi (jakiś taki miałem wrażenie na siłę przeciągany), ale poza tym świetny buddy movie. Chemia między Dannym i Melem wręcz namacalna. Niedługo część druga, ale tutaj już mi się jakieś obrazy z pamięci przebijają (pościg za ciężarówką na autostradzie i skok motocyklem... to chyba w tej, co nie?). Bardzo dobre kino. 8/10

Matrix - UHD, Atmos. MIAZGA! Ten film się nigdy nie zestarzeje (w przeciwieństwie do Wachowskich, które już po tym filmie nie dowiozły niczego specjalnego... no, ok mały wyjątek - S01 Sense8 jest jeszcze rewelacyjny). Atmos wbija w fotel w 3 akcie! Puściłem na chwilę początek, żeby pokazać lubej i... obejrzeliśmy cały Big Grin 11/10

Matrix Reaktywacja - UHD, Atmos. Sekwencja na autostradzie perfekcyjna! Dźwięk w całym filmie niesamowicie immersyjny. Za to oczko w górę. Niestety, po 18 latach od premiery, kiedy - jak pamiętam - zrobił na mnie nawet spore wrażenie, stwierdzam, że cała reszta to słaby fanfic kuca sf. Boję się obejrzeć Rewolucje :| 6/10

12 małp - BD. Mocno zatarł mi się w pamięci. Odświeżenie było strzałem w dziesiątkę. Jeden z lepszych filmów o podróżach w czasie. Nie wali (aż takWink ) po głowie głupotami i naiwnym zakończeniem. Do tego ma świetny klimat i bardzo na czasie wątek fabularny. 8/10

Blade II - BD. Kompletnie go nie pamiętałem. Dosłownie nic, ani jednej sceny! Zapomniałem, że grał tu Ron Perlman (borze sosnowy, co za fryzura!) i nawet ogony robił tam sam Ip Man! Premis dobry, gore i efekty praktyczne też... i teraz będzie kontrowersyjnie, ale realizacja imho kuleje. Za dużo tandetnego pozerstwa (a la Matrix, wszyscy nagle biegają po kanałach i dyskotekach w nocy w brylach przeciwsłonecznych Big Grin ) i niepotrzebnego CGI (walka Blade'a w hangarze na tle ściany lamp i ujęcia w pełnym planie z CGI zamiast z aktorami na linkach!), słaba reżyseria (nie mylić z choreografią) walk i muzyka. Potencjał lokacji też nie specjalnie wykorzystany (pierwszy Underworld zdecydowanie lepiej sobie poradził z Budapesztem). Jedynkę i trójkę zdecydowanie przyjemniej mi się oglądało. Co jest aż dziwne, bo generalnie lubię del Toro i jego twórczość. ¯\_(ツ)_/¯
Ogólnie jest nieźle, ale po GdT spodziewałem się nieco więcej. 6/10


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Wolfman - 09-02-2021

Polecam remaster Underworld 4k. Rewelka.
(09-02-2021, 17:38)pearlzfan napisał(a):  Boję się obejrzeć Rewolucje :| 6/10
Jak przewiniesz kung fu g,....o to nawet jest fajna batalia w hangarze. Niestety walki w wykonaniu lam nie będących wojownikami jest nudne.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 10-02-2021

Crash (1996) - DVD/napisy - ok, this is seriously fucked up. Pomysł na film o ludziach, którzy się podniecają wypadkami samochodowymi dość dziwny, wykonanie, cóż, odniosłem wrażenie, że takie zgromadzenie czubków, którzy się przypadkowo zeszli jest pewną przesadą, a fabuła w pewnym momencie właściwie przestaje istnieć, zostają tylko kolejne sceny seksu na zasadzie "każdy z każdym". Na plus specyficzny nastrój (ale głównie w pierwszej połowie filmu) i Deborah Unger.
Jakieś tam 4/10 czy coś.

PS. widziałem to już lata temu i wtedy chyba jakoś lepiej odebrałem.