Filmozercy.com | Forum
Oglądamy filmy z kolekcji... - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Oglądamy filmy z kolekcji... (/watek-ogladamy-filmy-z-kolekcji)



RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Fitzer - 06-05-2023

(05-05-2023, 13:47)Juby napisał(a):  Na zachodzie bez zmian tymczasem jest po prostu filmem wojennym o tym, że... wojna jest zła i ludzie umierają bez sensu. Jakież to odkrywcze... Wiem, że to adaptacja książki sprzed wieku, więc nie mogło być inaczej,

Pełna zgoda co do filmu, ale problem w tym, że książkowy pierwowzór jest o wiele głębszy, a po prostu w filmie tego nie ma. Moim zdaniem siła tej książki polegała właśnie na przeżyciach psychicznych bohatera związanych z wojną i braterskich relacjach między żołnierzami, w najnowszej ekranizacji nie poświęcono temu uwagi, dlatego jest to jedynie dobry film przez wzgląd na stronę audiowizualną, ale w kanonie kina się nie zapisze.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Juby - 07-05-2023

(05-05-2023, 11:47)Gieferg napisał(a):  
Cytat:Matrix (1999) [UHD, lektor]
Jeden z filmów, które mógłbym kiedys kupić na UHD, obawiam się tylko, że akurat polskie audio będzie spieprzone tak samo jak na Blu (zrobiona po amatorsku konwersja 25>24 fps skutkowała słyszalnym obniżeniem dźwięku).

Przypomniała mi się jedna rzecz - w przypadku Matrixa - mimo nie zawsze udanych zmian kolorystycznych - ogólnie gorąco polecam UHD-upgrade. Jeśli przeszkadzałby ci obniżony dźwięk lektora zawsze pozostają napisy. Z kolei nie polecam kupować Die Hard, no chyba że oglądałbyś w oryginale, ew. z angielskimi napisami Sad

Powrót Batmana (1992) [Blu-ray, napisy - tekst: Tomka Beksińskiego, lekko poprawiony przez Mierzwiaka)
Od strony postaci (z wyjątkiem Batmana, bo scenariusz zmusza Keatona do trzech głupich decyzji, a jako Bruce jest w zasadzie cieniem samego siebie z pierwszego filmu) i płynniejszego przepływu historii od sceny do sceny, a także pod względem technicznym (vfx, charakteryzacja) Batman Returns lepiej znosi próbę czasu od pierwszego Batmana... Ale i tak od zawsze wolę B'89, bo był o Batmanie(!), a tutaj jest on zaledwie czwartą najważniejszą postacią. 8/10

Matrix Reaktywacja (2003) [UHD, lektor]
Powtórka po 9 latach, obraz 4K prezentuje się wyśmienicie!! A sam film? Kumam za co zebrał baty u krytyków i fanów w maju 2003 (jest zbyt dosłowny, zabija mitologię oryginału, ma dużo gadanych scen i brak satysfakcjonującej konkluzji), ale mi bardzo podobał się wtedy i podoba się nadal. Brakuje mi tak pomysłowego, klimatycznego kina sci-fi, a kilka scen akcji wciąż robi super wrażenie. 7-8/10

Matrix Rewolucje (2003) [UHD, lektor]
Oglądane bezpośrednio po Reaktywacji (zrobiliśmy sobie z bratem wieczorny maraton) wchodzą równie dobrze, co poprzednik (to w zasadzie jeden film o podobnej długości, co ZSJL). Uwielbiam bitwę o Zion, uwielbiam starcie Trinity i Neo z Bane'm (koleś niesamowicie naśladuje Smitha!), uwielbiam muzykę, klimat ostatniego pojedynku, i patos przez którego kilkukrotnie dostaję gęsiej skórki. Tak, czasami wkrada się kicz, Smith śmieje się jak postać z kreskówki, a tej ostatniej sceny z Sati i kolorowym niebem zwyczajnie nie lubię, ale całość kupuję i miejscami podoba mi się nawet bardziej od cz. drugiej (taka sama ocena). Obraz ponownie bez zarzutu!

Czwórki nie kupuję i nie oglądam. "Wszystko co ma początek ma też koniec" - w tym przypadku dla mnie satysfakcjonujący, szkoda więc, że WB/ Hollywood nie uszanowało tego sloganu i postanowiło próbować doić tę markę niepotrzebnym czwartym filmem.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 07-05-2023

W Matrixie wkurza mnie tłumaczenie z napisów z Macierzą i spolszczonymi ksywkami.

Cytat:Z kolei nie polecam kupować Die Hard, no chyba że oglądałbyś w oryginale, ew. z angielskimi napisami

A co jest nie tak?
(to jeden z filmów, które od przeszło dekady zawsze oglądam z lektorem, nawet nie wiem jak wypadało tłumaczenie napisów na Blu-ray).


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Juby - 07-05-2023

W kwestii obrazu nic - bardzo dobry remaster. Z tym, że Blu też wygląda Imho bdb, więc przynajmniej na moim tv znaczącej różnicy nie widać, a cieplejsza kolorystyka z BD bardziej pasuje mi do kina 80s. Problemem są polskie wersje językowe. Lektor dostał tragiczny, cenzurowany tekst, który pomija masę rzeczy (to samo co w RoboCopie i Predatorze), a w napisach (dziwnie cienkich, ciemnych i psujących się przy przewijaniu rozdziałami) niestety jest to samo, albo jeszcze gorzej. Tymczasem na Blu napisy wyglądają lepiej (gruba biała czcionka, jak w Braveheart) i mają inne, bardzo dobre tłumaczenie, przynajmniej w 4-5 scenach, które na razie sprawdziłem (zabicie Takagiego, wzywanie pomocy z dachu, rozmowa Johna z Hansem, "shoot the glass", finałowe Jupikajej). Powtórka w 4K jeszcze przede mną, ale może być tak że obejrzę raz, a potem będę wracał do Blu, nie do UHD.

Napisy w Matrixie rzeczywiście są problematyczne. Dlatego też przy ostatnich powtórkach włączyłem je z lektorem.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Wiles - 20-05-2023

Columbus (2017, reż. Kogonada), Blu-ray

Dwoje bohaterów Casey i Jin, spotykają się w przypadkowych, ale spokojnych okolicznościach. Oboje tkwią w sytuacjach dość trudnych, lecz zupełnie odmiennych. Rozpoczyna się dialog. Od początku coś chwyta i oboje zaczynają spędzać ze sobą czas. Zwyczajne? Paradoksalnie nie do końca. Tło dla opowiadanej historii stanowi architektura, a konkretnie modernizm. Bohaterka jest nim zafascynowana, Jin wręcz przeciwnie. Jednak rozmowy na jego temat toczą się, mieszając się ze sprawami osobistymi. Czy surowa stałość budynków ma symbolizować stałość w postawach bohaterów? Czy może prostota architektury ma stanowić sprzeczność dla zawiłej sytuacji w jakiej się znajdują Casey i Jin? A może jeszcze coś innego? To już kwestia interpretacji. To co jest niesamowicie piękne w relacji tych dwojga postaci to czystość, szczerość i umiejętność słuchania. Po prostu nie przesiąknięte tanim romansem, czyste bycie dla siebie, bez żadnych podtekstów. W moim odczuciu to jest właśnie trzonem, treścią omawianego obrazu. Piękno bycia dla drugiej osoby w takiej, a nie innej sytuacji. Patrzenie na to jest dla mnie wielką przyjemnością tym bardziej, że aktorsko film wypada naprawdę znakomicie. John Cho jako Jin spisuje się bardzo dobrze, ale to jednak Haley Lu Richardson czaruje najbardziej. Jest niesamowicie naturalna w roli Casey. Scena wieczornej rozmowy przy samochodzie to absolutny popis tej aktorki.

Pod względem technicznym film stoi na bardzo wysokiej półce. Widać, że zdjęcia są przemyślane i znakomicie koegzystują z delikatną, nastrojową muzyką. Obraz jest niesamowicie melancholijny i pomimo poruszanej niezbyt przyjemnej tematyki, roztacza przyjemne ciepło. Tak. To znowu kolejny (cytując pewnych youtubowych recenzentów) „sundanceowy snuj”.

Nie łudzę się, że znajdę w swoim życiu osobę, na którą ten film podobnie podziała jak na mnie. Ja jestem oczarowany. Mój tata co jakiś czas wspomina, jak to dawno temu pierwszy raz zobaczył film „8 i pół”. Jak to zachwycił się i chyba do teraz ten obraz w nim siedzi. Mam wrażenie, że to najważniejszy film w jego życiu (no może jeszcze „Panny z Wilka”). Przyszedł więc czas, że obejrzałem to wiekopomne dzieło i… ok. Dobry film i nic więcej. Nie potrafię się nim zachwycić (wolę inne filmy Felliniego). Odnoszę wrażenie, że teraz ja znalazłem tego typu dzieło. „Columbus” tak bardzo mnie zachwycił i tak siedzi we mnie, że być może to jest to. Z czasem się okaże. Wiem też, że wiele osób prawdopodobnie każe mi się puknąć w czoło po obejrzeniu owej produkcji. To przecież zwyczajny film, o zwyczajnych sytuacjach i do tego wlecze się. Nie byłoby to dla mnie nic zaskakującego. Mnie jednak film Kogonady w jakiś sposób dotyka. Po trzech seansach ostatecznie wystawiam:
10/10

P.S. Nie znoszę modernizmu.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - afflux - 22-05-2023

Zaciekawiłeś mnie tą recenzją filmu "Columbus", postanowiłem go obejrzeć. Niestety moje rozczarowanie jest wielkie, posiadając pięć aktywnych platform z filmami, to nie znalazłem go na żadnej! Nawet w opcji wypożyczenia lub kupna. Smutne troszkę Sad


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - sebas - 22-05-2023

(22-05-2023, 09:18)afflux napisał(a):  iestety moje rozczarowanie jest wielkie, posiadając pięć aktywnych platform z filmami, to nie znalazłem go na żadnej! Nawet w opcji wypożyczenia lub kupna. Smutne troszkę
Tak to właśnie jest z tym streamingiem. Niby jest wszystko, ale jak dobrze poszukać, to okazuję się że wychodząc poza ogólnie rzecz ujmując tzw. "mainstream", zaczyna brakować tytułów...


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - kulcikriu - 22-05-2023

Wiles, bardzo fajna reckaSmile Z opisu mój klimat, więc na pewno obejrzę i być może kupię.
Film dostępny jest z angielskimi napisami w jakości 1080p na youtubie


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Wiles - 22-05-2023

Za pierwszym razem filmu na pewno nie widziałem na żadnym nośniku fizycznym. Rzeczywiście jest to dość przykre, że pomimo takiej ilości serwisów VOD ciężko jest dotrzeć do dużej części kina spoza mainstreamu. "Columbus" nie jest tu jedynym przypadkiem. Sytuację ciut ratują serwisy pokroju "MOJEeKINO" lub "Kino Pod Baranami". Dziwię się odrobinę, że właśnie na chociaż jeden z nich "Columbus" nie trafił.
No nic, jak ktoś dotrze do tego filmu to życzę miłego seansu. Mam nadzieję, że odsetek wynudzonych będzie mniejszy niż większy. Smile


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - kulcikriu - 22-05-2023

dodałbym jeszcze VOD Nowe Horyzonty ale tam też nie ma tego filmu.