Filmozercy.com | Forum
Departament Sprzedaży - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Zakupy (https://forum.filmozercy.com/dzial-zakupy)
+---- Dział: Giełda (https://forum.filmozercy.com/dzial-gielda)
+---- Wątek: Departament Sprzedaży (/watek-departament-sprzedazy)



RE: Departament Sprzedaży - Glaeken - 09-09-2019

(08-09-2019, 19:20)Juby napisał(a):  Ceny kosmos. Kilka tytułów interesujących, ale podziękuję.
Powtórzę po raz enty: cena są do negocjacji jeżeli ktoś kupuje kilka sztuk na raz. Jeżeli ktoś potrafi argumentować to bez trudu zbije ceny.


RE: Departament Sprzedaży - piti198 - 09-09-2019

Ceny jak z dvdmax  Big Grin
Za to 100 zł to powinny być 2 albo nawet 3 tytuły i wtedy to będzie jakaś znośna cena.


RE: Departament Sprzedaży - shaman72 - 10-09-2019

(08-09-2019, 19:20)Juby napisał(a):  Ceny kosmos. Kilka tytułów interesujących, ale podziękuję.

Najlepiej jakby oddał za darmo, co nie??
Ludzie ogarnijcie się, nie stać, to nie kupujesz - proste.


RE: Departament Sprzedaży - Wolfman - 10-09-2019

Nie chce się oglądać remasterów bez pl, ani dorabiać rysia , ani napisów to płać. Wygoda kosztuje. Tak zawsze jest wszędzie z każdym rodzajem kategorii przedmiotu. Nie kupią na premierę , bo czeka na "mega promocję", a potem jęczą, że muszą płacić 10x żeby coś kupić.


RE: Departament Sprzedaży - malin1976 - 10-09-2019

Żryjta zagraniczne wydania bona premierę żal było wydać 70 zł za film . Oppo to jedynie 50 filmów w tej cenie więc jest alternatywa . Znaczy była hehe


RE: Departament Sprzedaży - Glaeken - 10-09-2019

Tymczasem dorzuciłem polskie amaraye blu ray wraz z paroma z UK:

Piraci z Karaibów: Na Nieznanych Wodach [3D]
Videodrome (wyd. UK)
Armageddon
Ostatni Smok (wyd. UK)
Apocalypto
Wyspa Tajemnic
Góra Dantego
Pojutrze
Królestwo Niebieskie (wersja kinowa)
Za Garść Dolarów Więcej + Dobry, Zły i Brzydki (pakiet)
2012
Robin Hood: Książę Złodziei (wersja reżyserska)
Drive
Dredd [3D]


RE: Departament Sprzedaży - piti198 - 10-09-2019

(10-09-2019, 09:50)Wolfman napisał(a):  Nie chce się oglądać remasterów bez pl, ani dorabiać rysia , ani napisów to płać. Wygoda kosztuje. Tak zawsze jest wszędzie z każdym rodzajem kategorii przedmiotu. Nie kupią na premierę , bo czeka na "mega promocję", a potem jęczą, że muszą płacić 10x żeby coś kupić.
Nie chodzi o dorabianie lektora, czy dodanie napisów, ale o realną wartość filmu. A używane na pewno tyle nie kosztują. Także to jest typowe zdzieranie kasy z ludzi.


RE: Departament Sprzedaży - lukee - 10-09-2019

To po ile wychodzą nowe steele? Bo jak dobrze kojarzę to po 100+ zł. W takim razie po ile ktoś ma sprzedawać niedostępne wydania skoro cena 80-100 jest dla was z kosmosu? Czy gdzieś jest napisane, że jak ktoś sprzedaje film to musi go sprzedać pół darmo? Skoro taki Batman w zwykłym pudełku kosztuje 40-50 zł to trudno by ktoś wam sprzedał za tyle steel'a który jest niedostępny. Sorry za off ale ciężko czasem nie skomentować..


RE: Departament Sprzedaży - Wolfman - 10-09-2019

(10-09-2019, 11:47)piti198 napisał(a):  Nie chodzi o dorabianie lektora, czy dodanie napisów, ale o realną wartość filmu. A używane na pewno tyle nie kosztują. Także to jest typowe zdzieranie kasy z ludzi.
Dużo kupuję, to może się wypowiem.
Ale jaka jest realna wartość przedmiotu, który jest wyprzedany? Nie bronię za nic w świecie kolegi powyżej co to wystawia. Realna wartość przedmiotu jest dla każdego indywidualna, bo mówimy o wyprzedanych przedmiotach. Mamy tu też sytuację, gdzie dystrybutor ma to w d...pie.
Ale jako przykłady z podobnej beczki, akurat Terminator 2 za granicą to jest tani jak barszcz.
Sprzedane nowe w folii
https://www.ebay.co.uk/itm/Captain-America-The-First-Avenger-Steelbook-Bluray-HMV-New-amp-Sealed-/113878478180?hash=item1a83afad64%3Ag%3ApbMAAOSwtjRdEQBI&nma=true&si=fbvsYIU0XnWCxXEcJx5m4vqg7L8%253D&orig_cvip=true&nordt=true&rt=nc&_trksid=p2047675.l2557

https://www.ebay.co.uk/itm/CAPTAIN-AMERICA-THE-FIRST-AVENGER-3D-2D-BLU-RAY-STEELBOOK-NEW-SEALED-MARVEL-/333282857721?hash=item4d9934d2f9%3Ag%3AxPMAAOSw3PtdQULP&nma=true&si=fbvsYIU0XnWCxXEcJx5m4vqg7L8%253D&orig_cvip=true&nordt=true&rt=nc&_trksid=p2047675.l2557

Każdy z nich kosztował max 25 funtów na premierę, a ktoś tu zalicytował portfelem.
Ja ostatnio kręciłem nosem na zakup za 800 złotych, bo na premierę rzecz kosztowała 100. Mi się cena nie podobała, a kupił inny, a ja żałuję teraz. Wiadomym jest, że ktoś kto to kupi, to będzie chciał mieć to pudełko i to polskie wydanie, bo wie , że ciężko je kupić. Miałem sytuacje gdy wystawiałem ponad rok temu T2 w steelu z tą płytą za 250, ktoś mi napisał ,że zapłaci 350 za tą płytę w polskim pudełku Smile. Jeśli mowa o zdzieraniu kasy, to płacisz dzień w dzień ogromne podatki, akcyzy w postaci zakupów różnych dóbr i nie narzekasz? Tu jesteś zmuszony, a tu masz wybór. Jeśli kolega by to sprzedał za 50 złotych zniknęło by w sekundę, a potem przeczytałby na innym forum ,że jest frajer i ta osoba wystawiła by to za 500 złotych. Więc powiedz mi gdzie tu jest granica i jaka cena nie jest zdzierstwem w tym przypadku.


RE: Departament Sprzedaży - piti198 - 10-09-2019

(10-09-2019, 12:25)lukee napisał(a):  To po ile wychodzą nowe steele? Bo jak dobrze kojarzę to po 100+ zł. W takim razie po ile ktoś ma sprzedawać niedostępne wydania skoro cena 80-100 jest dla was z kosmosu?
Nikt Ci nie każe kupować na premierę. Ja mam chyba z 6 steelbooków, z czego najdroższy kosztował z 70 zł. Wszystkie ze sklepów internetowych, czyli z założenia nowe.
A że jakieś wydanie jest mało dostępne albo niedostępne, to jeszcze nie powód, żeby windować takie ceny.

(10-09-2019, 12:29)Wolfman napisał(a):  Dużo kupuję, to może się wypowiem.
Ale jaka jest realna wartość przedmiotu, który jest wyprzedany? Nie bronię za nic w świecie kolegi powyżej co to wystawia. Realna wartość przedmiotu jest dla każdego indywidualna, bo mówimy o wyprzedanych przedmiotach. Mamy tu też sytuację, gdzie dystrybutor ma to w d...pie.
Ja ostatnio kręciłem nosem na zakup za 800 złotych, bo na premierę rzecz kosztowała 100. Mi się cena nie podobała, a kupił inny, a ja żałuję teraz. Wiadomym jest, że ktoś kto to kupi, to będzie chciał mieć to pudełko i to polskie wydanie, bo wie , że ciężko je kupić.
Jeśli kolega by to sprzedał za 50 złotych zniknęło  by w sekundę, a potem przeczytałby na innym forum ,że jest frajer i ta osoba wystawiła by to za 500 złotych. Więc powiedz mi gdzie tu jest granica i jaka cena nie jest zdzierstwem w tym przypadku.
Co do sprzedaży, to kwestia wychowania, jak ktoś lubi innych robić w wała, to jego sprawa, ja wolałbym uświadomić drugą osobę, że przepłaca i mieć z tego radochę, że dzięki mnie ktoś się czegoś dowiedział, a nie korzystać z czyjejś niewiedzy, żeby się na tym wzbogacić. Nie porównuj sytuacji, na które mamy mały wpływ do takich, w których można coś zrobić.
A co do ceny dałbym max 1/2 ceny wyjściowej.