Filmozercy.com | Forum
Braveheart (James Horner) - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Wydania Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-wydania-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Muzyka filmowa (https://forum.filmozercy.com/dzial-muzyka-filmowa)
+--- Wątek: Braveheart (James Horner) (/watek-braveheart-james-horner)

Strony: 1 2


Braveheart (James Horner) - Mister Tadeo - 16-11-2016

Pred895 napisał(a):Dzisiejsza wizyta w empiku >> 19,99 Smile
[Obrazek: ee235a515064986.jpg] [Obrazek: 594a1f515064997.jpg] [Obrazek: f1aabb515065017.jpg] [Obrazek: 3b3078515065035.jpg] [Obrazek: 70c932515065053.jpg]

Słuszny wybór. Jeśli po przesłuchaniu będzie Ci mało muzyki Hornera, możesz rozważyć kupno edycji limitowanej 2CD:
http://lalalandrecords.com/Site/BraveHeart.html
Zremasterowany dźwięk - płyty brzmią jakby zostały nagrane wczoraj. Do tego na krążkach zamieszczona jest cała muzyka jaka pojawia się w filmie i jest ułożona wg kolejności pojawiania się jej w obrazie. No i gruba książeczka z historią powstania soundtracku oraz jego analizą.


RE: Pred - Gieferg - 16-11-2016

A mi się płytka z Braveheartem popsuła Sad (wygląda to jakby dziury się zrobiły w trzech czy czterech miejscach, tzn pod światło widać, nie mam pojęcia jak, bo z płytami się obchodzę bardzo ostrożnie), no i dostaje w tych miejscach czkawki podczas odtwarzania.


RE: Pred - pred895 - 16-11-2016

Na mojej żadnych skaz nie odnotowałem. Płyta przesłuchana, tak do połowy jest spokojnie, ale jak w filmie najlepszego powera dają kawałki bitewne. Dobrze motywuje do kolejnego powrotu do filmu, no i podczas słuchania naturalnie w głowie słyszy się dialogi i przebieg całych scen Smile Takie pytanie techniczne >> Ja odsłuchuje tego na ps3 przez kino domowe i ustawiłem je na DD Cinema, tak że dźwięk roznosi się odpowiednio po wszystkich głośnikach. Jak wy tego słuchacie w stereo, czy w DD ??


RE: Pred - Mister Tadeo - 16-11-2016

(16-11-2016, 11:17)Gieferg napisał(a):  A mi się płytka z Braveheartem popsuła Sad (wygląda to jakby dziury się zrobiły w trzech czy czterech miejscach, tzn pod światło widać, nie mam pojęcia jak, bo z płytami się obchodzę bardzo ostrożnie),

Sprawdziłem swój egzemplarz i u mnie jest ok. Płytka ma 7 lat. Również z płytami obchodzę się bardzo ostrożnie - po każdym odsłuchu CD wkładam do pudełka i później wędruje na swoje miejsce.

(16-11-2016, 12:05)pred895 napisał(a):  Płyta przesłuchana, tak do połowy jest spokojnie, ale jak w filmie najlepszego powera dają kawałki bitewne. Dobrze motywuje do kolejnego powrotu do filmu, no i podczas słuchania naturalnie w głowie słyszy się dialogi i przebieg całych scen

W przypadku wyd. 2CD Twoje wrażenia odsłuchowe byłyby jeszcze większe. Wydanie podstawowe jest bardzo cicho nagrane a edycja od La-li ma znakomity utwór "The Princess Pleads for Wallace’s Life (film version)* 3:39". Poza tym pod resztą mogę się podpisać - po seansie mam ochotę posłuchać muzyki, a po odsłuchu płyty obejrzeć film.

(16-11-2016, 12:05)pred895 napisał(a):  Jak wy tego słuchacie w stereo, czy w DD ??

Płyty CD - tylko w stereo. Na kinie domowym wydania DVD-Audio, które mają odpowiedni mix 5.1 - mam takie dwie: Drużyna Pierścienia i Dwie Wieże (edycje te zawierają też płyty CD z całą muzyką jaka pojawia się w filmach) oraz isolated score z wydań DVD/Blu ray (ale to raczej rzadko bo tam pojawiają się momenty ciszy).


RE: Pred - Gieferg - 16-11-2016

Pred -> Nie obraź się, że ukradłem ci trochę postów z tematu o kolekcji, ale dyskusja rozwinęła się w taki sposób, że spokojnie może z tego być temat w dziale muzyki filmowej o Bravehearcie, a nie ma sensu zakłądając go pisać tego samego po raz kolejny Smile

btw, sam nie wiedziałem, że jest w ogóle edycja rozszerzona, teraz mnie to będzie męczyć, ale tyle kasy sobie za to liczą... ehhh


RE: Pred - Mister Tadeo - 16-11-2016

Braveheart (2CD) jest dostępny od grudnia 2015 (wyszedł w 20-lecie premiery filmu Gibsona). Fakt, cena b. wysoka: 30$ + 17$ za wysyłkę (która także ostatnio wzrosła), do tego kurs $ poszedł ostatnio w górę (wychodzi ok. 200 zł za wydanie).
Czasami na stronie La-li są promocje: -20 - 25% na całe zamówienie czy darmowa wysyłka jeśli się zamówi płyty za min. 50$. Jeśli pojawi się jakaś ciekawa promocja (bo ta ostatnia -15% średnio się kalkuluje), dam o tym znać.
I jeszcze jedno: w tym roku byłem na Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie. Przed każdym koncertem (i po) oraz w biurze festiwalowym były do kupienia płyty z muzyką filmową, również te kolekcjonerskie z USA. Były m. in. Braveheart i Tańczący z wilkami (wydania 2CD od La-li). Cena to 120 zł/wydanie w tym przypadku (czyli tylko za same płyty, odpadają koszty przesyłki).
Kupiłem wtedy 3 soundtracki i wytargowałem jeszcze 20 zł zniżki. Więc jeśli komuś się nie spieszy z zakupem, może poczekać do maja 2017 r. - i podczas FMFu kupić płyty. Jeśli będę na festiwalu w przyszłym roku, także kupię CD (i ile będzie coś ciekawego).


RE: Pred - Gieferg - 16-11-2016

Zero szans, żebym się tam wybrał (choć mam niby blisko), ale chyba jednak sobie upgrade odpuszczę. Za taką kasę mogę postawić na półce z pięć innych soundtracków, a podstawowe wydanie też jakieś bidne nie jest i oferuje solidną dawkę muzyki.

Przesłuchałem sobie właśnie Bravehearta (jakoś tym razem nie odnotowałem czkania, dziwne) i rzeczywiście płytka jest trochę za cicha, ale muzyka jest rewelacyjna, w sam raz na początek przygody z soundtrackami (sam zacząłem ją w 1999 roku od Braveheart, Mohikanina i Ogniem i Mieczem z którego muzykę sobie kupiłem jeszcze na kasecie magnetofonowej).


RE: Pred - Mister Tadeo - 16-11-2016

(16-11-2016, 18:01)Gieferg napisał(a):  chyba jednak sobie upgrade odpuszczę. Za taką kasę mogę postawić na półce z pięć innych soundtracków, a podstawowe wydanie też jakieś bidne nie jest i oferuje solidną dawkę muzyki.

Też tak myślałem na początku bowiem oryginalne wydanie oferuje prawie 80 minut muzyki. Ale że jest to jeden z moich ulubionych score'ów, zdecydowałem się na zakup i nie żałuję.
A sprzedawali tam jeszcze takie soundtracki: Batmany Elfmana (wyd. 4CD od La-li), Pasja Debneya (2CD), Matrix Rewolucje (2CD, La-la), Imperium słońca Williamsa (2CD) i wiele innych wydań w atrakcyjnych cenach, znacznie niższych niż w sklepach stacjonarnych czy internetowych.

(16-11-2016, 18:01)Gieferg napisał(a):  Przesłuchałem sobie właśnie Bravehearta (jakoś tym razem nie odnotowałem czkania, dziwne) i rzeczywiście płytka jest trochę za cicha, ale muzyka jest rewelacyjna, w sam raz na początek przygody z soundtrackami

No to fajnie, że z płytą jest ok. Pewnie odetchnąłeś z ulgą i nie musisz myśleć o kupnie nowego egzemplarza. Co do 2 części wypowiedzi - zgadzam się w 100%.

(16-11-2016, 18:01)Gieferg napisał(a):  sam zacząłem ją w 1999 roku od Braveheart, Mohikanina i Ogniem i Mieczem z którego muzykę sobie kupiłem jeszcze na kasecie magnetofonowej

W moim przypadku było to trochę wcześniej: w 1995 kupiłem Króla Lwa (wyd. z oryg. piosenkami i 4 utworami Zimmera - była jeszcze wersja z pl piosenkami), w 1996 - Braveheart, składankę z oryg. trylogii Star Wars oraz Twierdzę. Wszystko oczywiście na kasetach magnetofonowych, które mam do tej pory.
Ogniem i mieczem mogliby wznowić bo nakład jest już dawno wyprzedany.


RE: Braveheart (James Horner) - Gieferg - 16-11-2016

Cytat: "The Princess Pleads for Wallace’s Life (film version)* 3:39".

To się jakoś drastycznie różni od tego co jest na podstawce? Czas prawie taki sam, sekunda różnicy.


RE: Braveheart (James Horner) - Mister Tadeo - 16-11-2016

Jest to wersja filmowa tego utworu i wg mnie posiada większy ładunek emocjonalny niż to co jest na wyd. podstawowym. Różnica jest - znajdź czas na obejrzenie jeszcze raz filmu (a pewnie masz na niego ochotę), później posłuchaj obu wersji tego kawałka i sam oceń który lepszy.

Zresztą, posłuchaj wersji od La-li i zapewniam, że już więcej nie będziesz wracał do regulara.

Tutaj można znaleźć informacje o edycji 2CD:
http://lalalandrecords.com/Site/BraveHeart.html

A tutaj recka:
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2065