17-05-2018, 14:50
Czy Gotham utonie w morzu krwi, cierpienia i apokaliptycznej brei, jak to w swojej wizji miał surowo przed oczami R'as al Ghul? Ostatni epizod pozostał do finału czwartego sezonu, a z kolei piąta seria ma być bardzo zmieniona. Gotham jako miasto odczuje skutki odrodzenia, które planuje mistyczny Ra's z Jeremiahem, ale czy z nim również, to się w końcu okaże. Jako produkcja, Gotham ma zostać zrebootowane, ale nie będzie to ponoć ot, taki zwykły reboot.
Czy Jeremiah Valeska to wyuczone, inteligentne i ukrywane pod maską zwyczajności szaleństwo, okryte w ludzką powłokę?. Czy aby na pewno? Czy brat zrodzonego z okrucieństwa i maniakalności prawie pod każdym względem Jerome'a jest tak samo zdeprawowany jak sam Jerome? Po odcinku 21-ym czwartego sezonu nie jestem do końca pewien czy ,,ostatnie pożegnanie", które Jerome zgotował swojemu bliźniakowi, a chodzi o toksynę szaleństwa, którą wciągnął do płuc Jeremiah, spowodowało, że stał on się tym zimnym, kalkulującym i inteligentnym socjopatą, którym jest obecnie? A może gaz przyspieszył tylko proces, który planował ten inteligentny Valeska od dawna. To co wydarzyło się w ostatnim przed "No Man's Land" epizodzie przeraziło i porządnie mną potrząsło, głównie od eskalacji inteligentnej przemocy Jeremiaha, i zmroziło również momentami tortur, gdzie główną rolę ofiary grał Alfred i ,,pseudo-Alfred", jak w filmach z serii "Piła". Nie wspomnę o końcu, czyli na to wygląda: śmierci Seliny - tym razem drugiej - i porozumieniu Jeremiah z R'as al Ghulem - a to się niedługo okaże, czy wyjdzie, gdyż cały odcinek był poza jakąkolwiek skalą oceny, bez górnej i dolnej granicy. Ten epizod był fenomenalny! Czekajmy zatem na przemianę Gotham w "No Man's Land".
Czy Jeremiah Valeska to wyuczone, inteligentne i ukrywane pod maską zwyczajności szaleństwo, okryte w ludzką powłokę?. Czy aby na pewno? Czy brat zrodzonego z okrucieństwa i maniakalności prawie pod każdym względem Jerome'a jest tak samo zdeprawowany jak sam Jerome? Po odcinku 21-ym czwartego sezonu nie jestem do końca pewien czy ,,ostatnie pożegnanie", które Jerome zgotował swojemu bliźniakowi, a chodzi o toksynę szaleństwa, którą wciągnął do płuc Jeremiah, spowodowało, że stał on się tym zimnym, kalkulującym i inteligentnym socjopatą, którym jest obecnie? A może gaz przyspieszył tylko proces, który planował ten inteligentny Valeska od dawna. To co wydarzyło się w ostatnim przed "No Man's Land" epizodzie przeraziło i porządnie mną potrząsło, głównie od eskalacji inteligentnej przemocy Jeremiaha, i zmroziło również momentami tortur, gdzie główną rolę ofiary grał Alfred i ,,pseudo-Alfred", jak w filmach z serii "Piła". Nie wspomnę o końcu, czyli na to wygląda: śmierci Seliny - tym razem drugiej - i porozumieniu Jeremiah z R'as al Ghulem - a to się niedługo okaże, czy wyjdzie, gdyż cały odcinek był poza jakąkolwiek skalą oceny, bez górnej i dolnej granicy. Ten epizod był fenomenalny! Czekajmy zatem na przemianę Gotham w "No Man's Land".