27-11-2018, 20:24
Halo! Fani "Avengers 4" nie śpimy!
W sieci pojawiła się nowa teoria na temat MCU, według której w Avengers 4 to Erik Selvig walnie przyczyni się do pokonania Thanosa.
Oto moje zdanie na ten temat:
Postać Selviga, która zapewne pojawi się w "Avengers 4", będzie, czy raczej powinna stanowić naukowe wsparcie dla "Avengers", ale od tej czysto teoretycznej - z zakresu fizyki kwantowej i Astrofizyki - strony. Czymś niezwykłym byłoby ujrzenie w filmie, jak naukowiec tłumaczy bohaterom, rozrysowując na tablicy liczne schematy, wykresy i równania czym są z technologicznego punktu widzenia Kamienie Nieskończoności, jak działa Rękawica Nieskończoności, i co może stać się po jej aktywacji i zadziałaniu. A takie sensownie byłoby umieścić w motywie retrospekcji, czy podróży w czasie, w "Avengers 4". Film już został zrealizowany, dokrętki zakończone a ostatnie szlify w postprodukcji pewnie też się za jakiś czas zakończą, więc o niektórych kwestiach fabularnych finału "MCU" można spekulować ,,z przymrużeniem oka".
"Fracractal Gateways Connecting Mutipal Branes", ach, to nie może dać mi spokoju. Cholibka, wiedziałem, że akt pstryknięcia Thanosa wypełnioną 6-ma Klejnotami Rękawicą i ,,miłosierne" unicestwienie połowy egzystujących dusz we Wszechświecie spowoduje gigantyczne konsekwencje dla stałości struktury "MCU". Multiversum mogło zostać rozerwane w jakiś niepojęty dla nas sposób; aż się samo prosi o takie wnioski, gdyż energia, która wydobyła się przy ,,zasnapowaniu" Rękawicą Thanosa musiała być albo kolosalnie potężna, albo nieskończona. Dlatego też przez ,,przedziurawione" Multiversum mogłyby przedostać się na Ziemię: Annihilus, Galactus, Budowniczowie, Celestiale, czy coś innego, co na potrzebę filmu stworzyli scenarzyści. Thanosowi pozostałoby albo ponowne pstryknięcie - jeśli ten proces dałoby się odwrócić, albo współpraca z herosami tylko po to, aby ocalić Wszechświat; przecież lepsze mieć coś niż nic.
W sieci pojawiła się nowa teoria na temat MCU, według której w Avengers 4 to Erik Selvig walnie przyczyni się do pokonania Thanosa.
Oto moje zdanie na ten temat:
Postać Selviga, która zapewne pojawi się w "Avengers 4", będzie, czy raczej powinna stanowić naukowe wsparcie dla "Avengers", ale od tej czysto teoretycznej - z zakresu fizyki kwantowej i Astrofizyki - strony. Czymś niezwykłym byłoby ujrzenie w filmie, jak naukowiec tłumaczy bohaterom, rozrysowując na tablicy liczne schematy, wykresy i równania czym są z technologicznego punktu widzenia Kamienie Nieskończoności, jak działa Rękawica Nieskończoności, i co może stać się po jej aktywacji i zadziałaniu. A takie sensownie byłoby umieścić w motywie retrospekcji, czy podróży w czasie, w "Avengers 4". Film już został zrealizowany, dokrętki zakończone a ostatnie szlify w postprodukcji pewnie też się za jakiś czas zakończą, więc o niektórych kwestiach fabularnych finału "MCU" można spekulować ,,z przymrużeniem oka".
"Fracractal Gateways Connecting Mutipal Branes", ach, to nie może dać mi spokoju. Cholibka, wiedziałem, że akt pstryknięcia Thanosa wypełnioną 6-ma Klejnotami Rękawicą i ,,miłosierne" unicestwienie połowy egzystujących dusz we Wszechświecie spowoduje gigantyczne konsekwencje dla stałości struktury "MCU". Multiversum mogło zostać rozerwane w jakiś niepojęty dla nas sposób; aż się samo prosi o takie wnioski, gdyż energia, która wydobyła się przy ,,zasnapowaniu" Rękawicą Thanosa musiała być albo kolosalnie potężna, albo nieskończona. Dlatego też przez ,,przedziurawione" Multiversum mogłyby przedostać się na Ziemię: Annihilus, Galactus, Budowniczowie, Celestiale, czy coś innego, co na potrzebę filmu stworzyli scenarzyści. Thanosowi pozostałoby albo ponowne pstryknięcie - jeśli ten proces dałoby się odwrócić, albo współpraca z herosami tylko po to, aby ocalić Wszechświat; przecież lepsze mieć coś niż nic.