Sorry za mały OT, ale w tej sytuacji chyba nikt nie będzie miał do mnie pretensji…
W sobotę byliśmy na rodzinnej uroczystości. U nas zawsze jest tak, że w tle „gra” telewizor bo po głównej części imprezy lubimy obejrzeć jakąś komedię. Tym razem jedna ze stacji TVP nadała „Poszukiwany, poszukiwana” (1972), który to film obejrzałem pierwszy raz w kinie w czasach jego premiery. Śmiechu nie było końca. Sympatyczne komentarze rodziny „uwiarygodniły” wysoką ocenę tego obrazu na Filmweb. Ba, jedna z ciotek powiedziała: Ten film jest lepszy niż amerykański „Tootsie. (1982).
W niedzielę media poinformowały, że zmarł Wojciech Pokora. Pamiętam jak ten charakterystyczny i ciepły człowiek w jednym z wywiadów opowiadał o swoich przygotowaniach do roli w „Karierze Nikodema Dyzmy” (1980). To był bodajże jego najwspanialszy występ!
Kurczę, oczywiście rozumiem, iż na każdego przyjdzie czas. Pan Wojciech dożył pięknego wieku. Jenak w niedzielę zrobiło mi się smutno i postanowiłem o tym napisać w wątku poświęconym rodzimej klasyce.
„Poszukiwanego” po rekonstrukcji cyfrowej wydano na DVD, natomiast „Dyzmę” w wersji BD.
EDIT: http://www.forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=11&t=536
P.S.
Na marginesie. Jestem po projekcji „Przypadku” (1981) od Studio Blu. W wolnej chwili napiszę krótką recenzję.
W sobotę byliśmy na rodzinnej uroczystości. U nas zawsze jest tak, że w tle „gra” telewizor bo po głównej części imprezy lubimy obejrzeć jakąś komedię. Tym razem jedna ze stacji TVP nadała „Poszukiwany, poszukiwana” (1972), który to film obejrzałem pierwszy raz w kinie w czasach jego premiery. Śmiechu nie było końca. Sympatyczne komentarze rodziny „uwiarygodniły” wysoką ocenę tego obrazu na Filmweb. Ba, jedna z ciotek powiedziała: Ten film jest lepszy niż amerykański „Tootsie. (1982).
W niedzielę media poinformowały, że zmarł Wojciech Pokora. Pamiętam jak ten charakterystyczny i ciepły człowiek w jednym z wywiadów opowiadał o swoich przygotowaniach do roli w „Karierze Nikodema Dyzmy” (1980). To był bodajże jego najwspanialszy występ!
Kurczę, oczywiście rozumiem, iż na każdego przyjdzie czas. Pan Wojciech dożył pięknego wieku. Jenak w niedzielę zrobiło mi się smutno i postanowiłem o tym napisać w wątku poświęconym rodzimej klasyce.
„Poszukiwanego” po rekonstrukcji cyfrowej wydano na DVD, natomiast „Dyzmę” w wersji BD.
EDIT: http://www.forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=11&t=536
P.S.
Na marginesie. Jestem po projekcji „Przypadku” (1981) od Studio Blu. W wolnej chwili napiszę krótką recenzję.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.