Cytat:Geneza Planety Małp (bo tylko ją zauważyłem z trylogii). Na zasadzie dlaczego i dlaczego tylko.
Po pierwszym obejrzeniu tego filmu stwierdziłem "nawet spoko", ale potem jakoś nie chciało mi się do niego wracać na tyle by kupować za full price . W końcu jakoś przed premierą drugiej części trafiłem na promocji w Realu za 20 zł, stwierdziłem, że w sumie mógłbym jeszcze obejrzeć, no więc kupiłem, obejrzałem, podobało mi się bardziej niż za pierwszym razem (potem jeszcze ze dwa razy obejrzałem). A potem poszedłem do kina na dwójkę, która zupełnie po mnie spłynęła w wyniku czego straciłem zainteresowanie dalszymi losami serii. Trójki nie widziałem.
Cytat:Samotnicy, bo mimo, że w kolekcji Żony to jednak myślę, że trochę pod siebie
Toś utrafił Bardzo ważna pozycja w kolekcji.
Stoi na półce z filmami żony ze względu na gatunek, ale to w sumie równie mój co i jej film. Dowiedziałem się o nim z książki o Pearl Jamie, którą wypożyczyłem za studenckich czasów, gdy zaczynałem słuchać tej kapeli. W sumie znajomość z nim zacząłem od soundtracku (który, nawiasem mówiąc ma dla mnie bardzo sentymentalne znaczenie, bo kupiłem go w tym samym miesiącu, w którym poznałem żonę i dużo go razem słuchaliśmy w czasach "randkowania"). Totalnie moje muzyczne klimaty. A sam film bardzo przyjemny i polecam każdemu. Z okazji walentynek opisałem film na główną:
http://filmozercy.com/wpis/nostalgiczna-niedziela-17-samotnicy
Cytat:Edward Nozycoręki, bo też mam w kolekcji i też mam "wspomnienia"
Film z "późniejszego" dzieciństwa (mam wrażenie, że po raz pierwszy oglądałem go jakoś około-świątecznie w TV), kupiłem go jeszcze przed ślubem (czyli kilkanaście lat temu) dla żony. Zalicza się do moich czterech ulubionych Burtonów wraz z Beetlejuice i Batmanami, ale nie wracam do niego na tyle często, żeby fundować sobie blu-upgrade (zresztą, DVD poza kilkoma scenami wygląda w miarę znośnie). Jakiś czas temu trafił do kategorii "oglądane z córką", a czasem nawet "oglądane przez samą córkę".
Jak do popołudnia nikt nie spyta, to zerknę na Twoją kolekcję i coś tam wygrzebię, teraz obowiązki wzywają.