01-04-2018, 11:01
(31-03-2018, 22:36)sebas napisał(a): Ja polecam za to Star Trek: Enterprise. Wszystkie 4 sezony dostępne na netfiksie. Oglądałem wszystkie odcinki przynajmniej dwa razy i zaznaczam, że nie jestem fanem Star Treka. Pierwsze 3 sezony są bardzo dobre (trzeci najlepszy). Dopiero w czwartym jest trochę słabsza fabuła, ale moim zdaniem i tak o niebo lepsza niż ta w Star Trek: Discovery. Stylistycznie, serial jest bardzo podobny do ostatnich trzech kinowych Star Treków. Fani za nim nie przepadają, ale to w pewnym sensie jego zaleta, gdyż jest najłatwiejszy w odbiorze dla widzów, którzy chcą dopiero poznać to uniwersum.
"Gwiezdne Wojny" są prawem, czymś ponadczasowym, i absolutem, któremu można nadać prawa bytu - aż takie wywarły na mnie wrażenie. Lecz nie neguję innych świetnych produkcji Sci-Fi, a zwłaszcza tych z podgatunku "Space Opera", gdyż stanowią one coś równie kanonicznego. Dlatego też "Star Treka" z góry nie neguję, tzn. zauważam jego istnienie, ciekawe koncepcje i to że jest bardziej ,,naukowy" niż baśniowy i mityczny - jakie są np. "Star Wars". Hollywoodzkie produkcje opowiadające o dziejach "Zjednoczonej Federacji Planet" i jej kosmicznej misji, widziałem tylko w nowym długim wydaniu, od 2009 do 2016 roku - trylogii, którą zapoczątkował J.J.Abrams. Dodatkowo moją wiedzę o "Star Trek" stanowią podstawy naukowe - technologie użyte w rzeczywistości serialu, które starają się wytłumaczyć Futuryści, Fizycy, Inżynierowie, chcący sprawdzić ich działanie i skalkulować możliwość istnienia ich w przyszłości, gdy ludzkość osiągnie "I Stopień" w skali Kardaszowa - skali określającej zaawansowanie technologiczne Cywilizacji. Taka analiza startrekowskich ,,know-how" obecna jest w wielu programach popularno-naukowych, gdzie często coś do powiedzenia w tym względzie ma Michio Kaku. Prawdopodobnie obejrzę "Star Trek - Seria Oryginalna" z lat 60-tych. To tylko kilka sezonów świetnej klasyki, którą dla samego ,,wieku" serialu i koncepcji tamtych czasów, warto po prostu obejrzeć.