Czepiają się filmu, że jest zrobiony jak filmy z początków rozkwitu kina superbohaterskiego na początku XXI wieku (no trochę jest, fakt, ale do tych najgorszych bym go nie porównał), podczas gdy Wonder Woman za to samo chwalili.
Z tym ze...
Venom > Wonder Woman
Co prawda villain jest cienki i nudny (i wg schematu "to samo co bohater tylko zły" czy też, jak w tym wypadku "gorszy"), a Williams faktycznie jakby wcale nie chciała tu grać, ale reszta jest spoko, bez szału, bez rewelacji, ale i bez większych problemów. Największym plusem jest sam Hardy i jego pogawędki z symbiontem, drugim plusem jest "pełna wersja" Venoma i sceny akcji z jej udziałem minus fatalny pojedynek finałowy w którym chwilami ma się wrażenie jakby się trafiło w środek trąby powietrznej, która porwała zawartość szamba.
Co prawda w drugiej połowie film trochę za bardzo przyśpiesza (a początek był raczej powolny) ale nic to. Powodów do zgrzytania zębami jak na Predatorze nie było, poproszę o więcej tego Venoma, z udziałem Spider-Mana, ma się rozumieć.
Szkoda tylko, że ostatnia scena była w zwiastunach, działała by lepiej, gdybym jej wcześniej nie widział, ale i tak jest dobrze.
Seven turds in the wind out of ten.
Blu-ray z pewnością stanie na półce.
Z tym ze...
Venom > Wonder Woman
Co prawda villain jest cienki i nudny (i wg schematu "to samo co bohater tylko zły" czy też, jak w tym wypadku "gorszy"), a Williams faktycznie jakby wcale nie chciała tu grać, ale reszta jest spoko, bez szału, bez rewelacji, ale i bez większych problemów. Największym plusem jest sam Hardy i jego pogawędki z symbiontem, drugim plusem jest "pełna wersja" Venoma i sceny akcji z jej udziałem minus fatalny pojedynek finałowy w którym chwilami ma się wrażenie jakby się trafiło w środek trąby powietrznej, która porwała zawartość szamba.
Co prawda w drugiej połowie film trochę za bardzo przyśpiesza (a początek był raczej powolny) ale nic to. Powodów do zgrzytania zębami jak na Predatorze nie było, poproszę o więcej tego Venoma, z udziałem Spider-Mana, ma się rozumieć.
Szkoda tylko, że ostatnia scena była w zwiastunach, działała by lepiej, gdybym jej wcześniej nie widział, ale i tak jest dobrze.
Seven turds in the wind out of ten.
Blu-ray z pewnością stanie na półce.