14-02-2019, 10:01
Co do filmów, to jeszcze zdzierżę lektora, ale w przypadku seriali to już nie bardzo! Robię teraz "rewatch" serialu LOST, obejrzałem pierwszy odcinek z lektorem, ale już kolejne tylko napisy. I nie, nie tracę nic w odbiorze, znam na tyle angielski by zrozumieć 70% tekstu, resztę doczytuje. Cenię sobie różne gierki słowne, które można wyłapać jak się przyzwyczaimy do głosu konkretnego aktora i sposobu jego mówienia, a lektor tego nie przekazuje, napisy zresztą często też nie