Cytat: jak zrobić tanio film o transach bez transów
Bzdury. To w filmach Baya było zawsze napchane niepotrzebnych postaci ludzkich, a transformery robiły za statystów których czas ekranowy liczył się w sekundach. Tu jest ich mniej (nie licząc prologu) ale te które są, mają odpowiednio duże role.
Też ostatnio oglądałem, o niebo lepsze niż ostatnie dwie części od Baya (choć do pierwszej nie podskoczy), więcej w recenzji:
http://filmozercy.com/wpis/bumblebee-recenzja-filmu-i-wydania-blu-ray-opakowanie-elite
7/10
Za to Bohemian Rhapsody było dla mnie raczej rozczarowujące (do Walk The Line nawet się nie zbliża), do kolekcji nie planuję dołączać, póki nie trafi do promocji po 25 zeta.