(17-11-2019, 13:15)djgromo napisał(a): Potwór z końca moim zdaniem przekombinowanyTak, to najsłabszy element filmu. Jest zbyt makabryczny jak na mój gust. A załoga Betty - pierwsza klasa. Co jeden/jedna to bardziej charakterystyczny. No i wszyscy postępują logicznie. A z załogantów Prometeusza, że o Covenencie nie wspomnę, to ciężko kogoś zapamiętać. Giną głupio i są kompletnie nijacy.
niespotykanie spokojny człowiek