11-10-2018, 20:42
Cytat:Bo o fabule oczywiście nie ma co za bardzo mówić, była średniawa
Są filmy w których (przypuszczam że to zdanie, podzieli ludzi, albo wystawię się na falę krytyki) nie chodzi o treść, tylko o formę, w pewnym sensie ta forma jest treścią. Do takich filmów zaliczam DREDDA czy MAD MAXA z Tomem Hardym. Obejrzałem film całkiem niedawno, zawsze czekał w odstawce "na kiedyś", a jak ogłoszono że niedługo znika z Netfliksa to nabrałem motywacji. Dla mnie to jest ta sama półka co FURY ROAD, niesamowicie dopieszczony wizualnie, narracja, relacja doświadczonego gliny z żółtodziobem. Wszystkie schematy zostały tam podane nam w zadbanej formie. A dodam, że komiksów z Sędzią Dreddem w ogóle nie znam (jeszcze, bo polskie wydania mają absurdalnie wysokie ceny). Czytałem tylko crossover z Lobo i jeden z Batmanem, plus jakieś cienkie magazyny które przywiózł mi znajomy. Więc nie oceniałem filmu przez jakiś sentyment freaka.
Cytat:Film całkiem przyjemny, ale na sequel się chyba nie zapowiada? Z tego co pamiętam to wynik finansowy był słaby.
Będzie serial aktorski. Wydaje się, że to już oficjalne i raczej go nie anulują. Karl Urban wyraził chęć powrotu, ale nie wiemy nic od twórców, żeby chcieli go zaprosić. Póki co tytuł ma brzmieć MEGA CITY ONE, więc można się spodziewać że to nie będzie serial stricte o Dreddzie, tylko o różnych Sędziach (albo w ogóle tym mieście, to też jest dobry pomysł).