16-03-2019, 05:44
Dla mnie Blu-ray pozostaje ulubionym nośnikiem. Oczywiście, z racji swej długiej obecności na rynku mam więcej płyt DVD (ponad 3500 tysiąca), ale ich jakość na nowoczesnych telewizorach pozostawia wiele do życzenia. Strach wkładać DVD do odtwarzacza, gdy ma się telewizor 4 K (owszem, na telewizorach HD READY większość DVD jeszcze jakoś wygląda) w obawie przed pikselozą i brakiem ostrości.
Tym bardziej, że wiele wydanych u nas filmów przez takie firmy jak VISION czy BEST FILM straszy fatalną jakością. Jeśli ktoś ma takie filmy jak choćby "Srebrna kula", 'Szmaragdowy las" czy "Hotel Rwanda' na DVD polecam je włożyć do swojego blu i potem odtworzyć na telewizorze 4K... szok i niedowierzanie przyprawiające o palpitację serca gwarantowane! Obraz prezentuje się tu gorzej niż z VHS i tyle w temacie.
Szkoda, że oferta filmów dostępnych na BLU-RAY (szczególnie klasyki, ale nie tylko), dostępnych z polskimi napisami jest żenująco skąpa!
O wznowieniu "Czasu Apokalipsy" na Blu (już nie mówiąc o wersji 4K) raczej możemy pomarzyć (choć szczęśliwi, z pewnością, posiadają wersję wydaną 6 lat temu przez KŚ). Brak w stałej sprzedaży takich filmów w polskiej wersji językowej na BLU jak: "Tramwaj zwany pożądaniem", "Kotka na gorącym blaszanym dachu", "Na wschód od Edenu", "Serpico", "Tajemnica Brokeback Mountain", "American Beauty", "Suspiria" (1977), seria "Koszmar z Ulicy Wiązów", seria "Piątek Trzynastego", seria "Haloween", "Amacord", "Cinema Paradiso", "Miasto Boga", "Szepty i krzyki", "Fanny i Aleksander", "Volver", "Złe wychowanie", "Matador" (1986), "Lśnienie" (1980), "Absolwent", "Zabić drozda", "Pachnidło", "Pulp Fiction", "Wielki sen", "Czułe słówka", "Dziecko Rosemary", "Chinatown", "Skazani na Shawashki", "Dogville", "Parasolki z Cherbourga", "Charakter", "Uczta Babette", "Idź i patrz", "Wszystko o mojej matce", "Donnie Darko" wprawia w zdumienie! Przykłady, oczywiście, można mnożyć. Nic jednak nie usprawiedliwia przedstawionej przeze mnie listy wstydu. Te i kilkadziesiąt innych filmów na takim rynku jak Polska powinny być w stałej sprzedaży, choćby w wydaniach podstawowych.
Tym bardziej, że wiele wydanych u nas filmów przez takie firmy jak VISION czy BEST FILM straszy fatalną jakością. Jeśli ktoś ma takie filmy jak choćby "Srebrna kula", 'Szmaragdowy las" czy "Hotel Rwanda' na DVD polecam je włożyć do swojego blu i potem odtworzyć na telewizorze 4K... szok i niedowierzanie przyprawiające o palpitację serca gwarantowane! Obraz prezentuje się tu gorzej niż z VHS i tyle w temacie.
Szkoda, że oferta filmów dostępnych na BLU-RAY (szczególnie klasyki, ale nie tylko), dostępnych z polskimi napisami jest żenująco skąpa!
O wznowieniu "Czasu Apokalipsy" na Blu (już nie mówiąc o wersji 4K) raczej możemy pomarzyć (choć szczęśliwi, z pewnością, posiadają wersję wydaną 6 lat temu przez KŚ). Brak w stałej sprzedaży takich filmów w polskiej wersji językowej na BLU jak: "Tramwaj zwany pożądaniem", "Kotka na gorącym blaszanym dachu", "Na wschód od Edenu", "Serpico", "Tajemnica Brokeback Mountain", "American Beauty", "Suspiria" (1977), seria "Koszmar z Ulicy Wiązów", seria "Piątek Trzynastego", seria "Haloween", "Amacord", "Cinema Paradiso", "Miasto Boga", "Szepty i krzyki", "Fanny i Aleksander", "Volver", "Złe wychowanie", "Matador" (1986), "Lśnienie" (1980), "Absolwent", "Zabić drozda", "Pachnidło", "Pulp Fiction", "Wielki sen", "Czułe słówka", "Dziecko Rosemary", "Chinatown", "Skazani na Shawashki", "Dogville", "Parasolki z Cherbourga", "Charakter", "Uczta Babette", "Idź i patrz", "Wszystko o mojej matce", "Donnie Darko" wprawia w zdumienie! Przykłady, oczywiście, można mnożyć. Nic jednak nie usprawiedliwia przedstawionej przeze mnie listy wstydu. Te i kilkadziesiąt innych filmów na takim rynku jak Polska powinny być w stałej sprzedaży, choćby w wydaniach podstawowych.