30-09-2018, 18:50
Owszem obraz nie jest doskonały a nawet znacznie gorszy jak na ekranach telewizorów, a jednak coś sprawia że widzów jednak przybywa. Obejrzenie na przykład Dunkierki czy Mad Maxa na dużym ekranie robi znacznie większe wrażenie na jak na TV i sam nie zamierzam oglądać żadnego z nich do czasu aż uruchomię swoje domowe kino. Oczywiście są też i tacy dla których w pierwszej kolejności liczy się jakość i ci będą kręcić nosem na kina. Czasem mam wrażenie, że nawet ważniejsze jest to jak film wygląda niż to o czym jest.
Swoja drogą ciekawe kiedy multipleksy przejdą na 4k, ale chyba nie prędko doczekamy takowej rewolucji.
Swoja drogą ciekawe kiedy multipleksy przejdą na 4k, ale chyba nie prędko doczekamy takowej rewolucji.