07-03-2019, 04:21
(06-03-2019, 23:31)Daras napisał(a): Na wszelki wypadek zapytam. Czy w Twojej ocenie film odtwarzany z dysku będzie wyglądał gorzej tylko w tej konkretnej sytuacji?Tak. Przyczyną jest według mnie fakt, że po zdekodowaniu ten film jest dodatkowo przetwarzany (np chroma upsampling), co jest już zależne od konkretnej inplementacji konkretnych algorytmów, przez konkretnego producenta. (Ale tutaj ponownie - Kolega misfit wie pewnie najwięcej) To, że ten film jest akurat na dysku USB nie ma żadnego znaczenia. To nie wprowadza zmian do jakości.
(06-03-2019, 23:31)Daras napisał(a): Kiedy po skopiowaniu możliwa jest na 100% jakość 1:1?Można uznać, że zawsze (o ile nie włączysz ignorowania błędów odczytu w programie do ripowania). Wykonywanie klonu/kopii płyty BD wymaga bitowej dokładności. Jeżeli sumy kontrolne w odczytywanych sektorach się nie zgodzą, a algorytmy korekcji błędów nie będą w stanie tych błędów skorygować, to program do ripowania Cię o tym poinformuje (wykona wcześniej kilka prób odczytu takiego uszkodzonego sektora) i zasugeruje zignorowanie, ale i przerwanie procesu kopiowania. Bo to już nie będzie kopia 1:1. Czyli, jeżeli zripowałeś film bez błędów, to można uznać, że to jest kopia 1:1. Nieco inaczej sprawa wygląda gdy po prostu oglądasz film na odtwarzaczu. Ta sam płyta, która nie dała się zripować na komputerze może jakoś przelecieć na stacjonarnym. Odtwarzacz, jak nie będzie wstanie skorygować błędów, to poleci dalej i najwyżej na ekranie będziesz miał przez chwilę jakieś "zakłócenie" w postaci artefaktów.
Osobnym tematem jest ripowanie muzyki z CD. Tam na dysku CD-Audio jest inny system plików niż na CD-ROM, który ma "zaalokowane" (tutaj trochę upraszczam) dużo mniej danych na korekcję błędów niż CD-ROM (w trybie mode 1). Czyli CD-Audio zripować trudniej niż skopiować CD-ROM. Na CD-ROM wszystkie dane po przekopiowaniu muszą być 100% te same (bo przecież to może być przykładowo jakiś program, więc kopia wykonana z błędem by nie zadziałała). Więc jak mamy kopię to 1:1. Czyli tak samo jak w przypadku kopiowania BD czy DVD. CD-Audio na odtwarzaczu zawsze jakoś przeleci (no chyba, że na powierzchni czarna plama 1mm lub więcej), mogą być po prostu "trzaski". Przy ripowaniu też jakoś przejdzie, ale "kopia" nie będzie wtedy 1:1.
Ale to tyle, bo odbiegam za bardzo od tematu. Jak coś, to chętnie o tym pogadam (wiem, że lubisz zgłębiać takie zagadnienia ) , ale w innym wątku.
niespotykanie spokojny człowiek