Mateusz, aby było jasne – nie miałem i nie mam do Ciebie żadnych pretensji. Ba, patrząc na Twojego obecnego awatara chciałbym powiedzieć: Mordo ty moja!
Jestem tu dość nowy i na dobrą sprawę nie do końca wiedziałem jaką pełnisz funkcję. Zatem może mamy dobry moment aby wymienić tu nicki osób, które jakkolwiek wpływają na funkcjonowanie forum (?).
Chojraka zacytowałem bardziej z powodu Gieferga. Lubię przytaczać wypowiedzi innych forumowiczów, aby nie przypisywać wyłącznie sobie definiowania określonych poglądów. Taki po prostu jestem (również w życiu prywatnym oraz zawodowym).
Gieferg. Nie byłem na 100% pewny jaka jest tu Twoja rola. Rozumiem, że kiedyś „sprzątałeś” forum, a teraz jesteś tylko „rewizorem / lustratorem”. Gdyby coś się zmieniło, to daj cynk.
Cytat:
I w efekcie tego wyskakujesz z pytaniem o możliwość usunięcia konta? SERIO?
Tak. Serio. Uważam, że każdy powinien wiedzieć w jaki sposób może usunąć konto. Często są tam różne dane osobiste, korespondencja itp. Zatem proszę aby ktoś odpowiedział na dwa pytania:
1. Czy chęć likwidacji konta wystarczy zgłosić tylko administracji? Komu konkretnie?
2. Co z kontami osób, które jakby zapomniały o forum i od X lat się nie logują?
W ostatnim wpisie przypomniałem o zamkniętym wątku dotyczącym cenzury. Przeczytałem go dwa / trzy razy. To nie jest tak, że głos zabierali tam tylko ludzie pokroju trolli. Zatem kilka postów dało mi do myślenia. Niemniej faktycznie – zostawmy nieaktywny już temat.
Cytat:
A może by tak bez owijania w bawełnę?
Oczywiście, zatem powtórzę. Nie powinno być tak, iż w koszu lądują pojedyncze posty tworzące jakoby OT, tym bardziej, że napotykałem tu całe serie wypowiedzi, które były dość luźno powiązane z odnośnymi tematami. Konkluzja? Dziękuję za to, że właśnie TY wskazałeś mój wpis do usunięcia. Będę o tym pamiętał. Jak najbardziej moja żartobliwa dygresyjka wpisała się w offtopową DYSKUSJĘ. Jak długą i męczącą? Każdy może ocenić w koszu. Zapraszam.
Puenta. Ja decyduję o tym co piszę, gdzie piszę i czy w ogóle będę pisał – to oczywista oczywistość. Bodajże w tym właśnie wątku wspomniałem, iż biorę odpowiedzialność za własne posty, zatem nie będę ich wyrzucał do kosza. Jeśli uczyni tak obiektywny administrator / moderator, to OK. Rzecz z pewnością rozważę we własnym sumieniu.
Jeszcze raz życzę wszystkim Wesołych Świąt! Z barku czasu być może nie prędko tu zajrzę.
Jestem tu dość nowy i na dobrą sprawę nie do końca wiedziałem jaką pełnisz funkcję. Zatem może mamy dobry moment aby wymienić tu nicki osób, które jakkolwiek wpływają na funkcjonowanie forum (?).
Chojraka zacytowałem bardziej z powodu Gieferga. Lubię przytaczać wypowiedzi innych forumowiczów, aby nie przypisywać wyłącznie sobie definiowania określonych poglądów. Taki po prostu jestem (również w życiu prywatnym oraz zawodowym).
Gieferg. Nie byłem na 100% pewny jaka jest tu Twoja rola. Rozumiem, że kiedyś „sprzątałeś” forum, a teraz jesteś tylko „rewizorem / lustratorem”. Gdyby coś się zmieniło, to daj cynk.
Cytat:
I w efekcie tego wyskakujesz z pytaniem o możliwość usunięcia konta? SERIO?
Tak. Serio. Uważam, że każdy powinien wiedzieć w jaki sposób może usunąć konto. Często są tam różne dane osobiste, korespondencja itp. Zatem proszę aby ktoś odpowiedział na dwa pytania:
1. Czy chęć likwidacji konta wystarczy zgłosić tylko administracji? Komu konkretnie?
2. Co z kontami osób, które jakby zapomniały o forum i od X lat się nie logują?
W ostatnim wpisie przypomniałem o zamkniętym wątku dotyczącym cenzury. Przeczytałem go dwa / trzy razy. To nie jest tak, że głos zabierali tam tylko ludzie pokroju trolli. Zatem kilka postów dało mi do myślenia. Niemniej faktycznie – zostawmy nieaktywny już temat.
Cytat:
A może by tak bez owijania w bawełnę?
Oczywiście, zatem powtórzę. Nie powinno być tak, iż w koszu lądują pojedyncze posty tworzące jakoby OT, tym bardziej, że napotykałem tu całe serie wypowiedzi, które były dość luźno powiązane z odnośnymi tematami. Konkluzja? Dziękuję za to, że właśnie TY wskazałeś mój wpis do usunięcia. Będę o tym pamiętał. Jak najbardziej moja żartobliwa dygresyjka wpisała się w offtopową DYSKUSJĘ. Jak długą i męczącą? Każdy może ocenić w koszu. Zapraszam.
Puenta. Ja decyduję o tym co piszę, gdzie piszę i czy w ogóle będę pisał – to oczywista oczywistość. Bodajże w tym właśnie wątku wspomniałem, iż biorę odpowiedzialność za własne posty, zatem nie będę ich wyrzucał do kosza. Jeśli uczyni tak obiektywny administrator / moderator, to OK. Rzecz z pewnością rozważę we własnym sumieniu.
Jeszcze raz życzę wszystkim Wesołych Świąt! Z barku czasu być może nie prędko tu zajrzę.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.