28-06-2018, 22:12
(28-06-2018, 22:11)Gieferg napisał(a): Wiadomo do czego pijesz, nie chodziło o objętość posta, tylko stosunek zawartej treści (znikoma) do ilości słów (wprost przeciwnie) Krótko mówiąc - przesadny słowotok, ubieranie dosłownie kilku krótkich uwag w zbyteczne elaboraty o niczym, przyprawione sporą dawką oczywistości. i nie, nie ma żadnych określonych zasad, po prostu mam w zwyczaju mówić ludziom co sądzę o tym, co robią, jeśli mnie to drażni. Niektórzy (większość?) nie są w stanie tego przeżyć, cóż, przywykłem. Możesz to spokojnie zignorować, moje zdanie na ten temat nie jest istotniejsze od zdania któregokolwiek z użytkowników. Żeby nie było - nie chcę ignorować twoich postów, bo w przeciwieństwie do wielu osób masz sporo ciekawego do powiedzenia, ale, jak wyżej, nie aż tyle ile piszesz. Przebrnięcie przez rozbudowany post tylko po to, by się przekonać, że w sumie wynika z niego nie więcej niż wynikałoby z dwóch konkretnych zdań jest frustrujące.
Znowu Ty??? Pytanie zadałem komuś innemu...
Przecież się starałem. No chyba żadne biuro nie ma tak rozwiniętej sprawozdawczości. I ja właśnie teraz przygotowuję nowy załącznik do sprawozdania, numer 112 Beee… Robię to szczerze, zupełnie szczerze. (…) Ja tak lubię te nasze sprawozdania.
(…)
Ząb. Zupa. Dąb.
(…)
Dupa! Ząb! Ząb!
(…)
Ja bym bardzo prosił żeby mnie nie wyrzucać. (…) Tu nie mógłbym zostać, coś pomóc, robić? Och! Gazetki ścienne. W każdym korytarzu, w każdej celi – wszędzie.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.