Dobra, mimo najlepszych chęci Amazona (dla którego należą się w tym roku brawa, bo filmy pięknie dochodziły przed świętami i teraz przed nowym rokiem, łamiąc pierwotne daty dostaw), ostatni film już nie dojdzie, więc pora zamknąć rok. To było najbardziej obfite filmowo 12 miesięcy od blisko 6 lat, do czego walnie przyczynił się Black Friday, z którym nie robiłem sobie nawet nadziei po kilku wcześniejszych latach posuchy, a tymczasem zrobiłem zakupy nawet w USA, co już dawno mi się nie zdarzyło. Żeby było śmieszniej, to i tak nie kupiłem wszystkiego co chciałem, no ale czasem trzeba się wstrzymać
Boxy z przyległościami:
Egoyan to niestety wznowienie w bardzo słabej jakości digipacku.
4K z przyległościami:
Predatora udało się upolować w digi, co było dużą niespodzianką.
Pijak od Arrow niestety bez książeczki, ale spodziewałem się tego.
Scarface posiada zmienione względem poprzednich wydań napisy informujące, które już nie są częścią filmu, na cały ekran, tylko normalne, małe i białe - dziwny zabieg, przez który chyba zostawię sobie poprzednie wydanie, gdzie mam też oryginał z lat 30.
Drzewo życia przepiękne digi, warte ceny. Pluję sobie w brodę za nie kupienie ostatecznie The New World, bo obecnie znowu niedostępne dla Polski, a tak miałbym już całego Malicka. Trudno - w przyszłym roku planuję w końcu dopiąć ogonki poszczególnych twórców (Malick, Nolan, Gilliam, Ritchie, Spielberg i Luhrmann brakuje mi już tylko po 1 interesującym mnie filmie; Leone, Burton, Dante, Brooks, Raimi, PTA, Scorsese, Stone i Mann po 2, choć nie wszystkie mają niestety satysfakcjonujące i/lub łatwo dostępne wydania).
Ford to oczywiście niesławny bootleg z Hiszpanii
Cała reszta:
Krull zakodowany jest na region A, ale wystarczy wcisnąć po prostu "menu" i film leci bez problemu - dodatków brak, podobnież jak w The French Dispatch oraz A Hidden Life (napisów francuskich nie da się wyłączyć, ale pojawiają się poza kadrem i pewnie można je przesunąć).
Licorice Pizza to już najwyraźniej druga partia, bo przyszedł bez slipa i pocztówek.
Boxy z przyległościami:
Egoyan to niestety wznowienie w bardzo słabej jakości digipacku.
4K z przyległościami:
Predatora udało się upolować w digi, co było dużą niespodzianką.
Pijak od Arrow niestety bez książeczki, ale spodziewałem się tego.
Scarface posiada zmienione względem poprzednich wydań napisy informujące, które już nie są częścią filmu, na cały ekran, tylko normalne, małe i białe - dziwny zabieg, przez który chyba zostawię sobie poprzednie wydanie, gdzie mam też oryginał z lat 30.
Drzewo życia przepiękne digi, warte ceny. Pluję sobie w brodę za nie kupienie ostatecznie The New World, bo obecnie znowu niedostępne dla Polski, a tak miałbym już całego Malicka. Trudno - w przyszłym roku planuję w końcu dopiąć ogonki poszczególnych twórców (Malick, Nolan, Gilliam, Ritchie, Spielberg i Luhrmann brakuje mi już tylko po 1 interesującym mnie filmie; Leone, Burton, Dante, Brooks, Raimi, PTA, Scorsese, Stone i Mann po 2, choć nie wszystkie mają niestety satysfakcjonujące i/lub łatwo dostępne wydania).
Ford to oczywiście niesławny bootleg z Hiszpanii
Cała reszta:
Krull zakodowany jest na region A, ale wystarczy wcisnąć po prostu "menu" i film leci bez problemu - dodatków brak, podobnież jak w The French Dispatch oraz A Hidden Life (napisów francuskich nie da się wyłączyć, ale pojawiają się poza kadrem i pewnie można je przesunąć).
Licorice Pizza to już najwyraźniej druga partia, bo przyszedł bez slipa i pocztówek.