(02-01-2023, 17:33)pearlzfan napisał(a): Poza tym
https://filmozercy.com/filmoskop/edition/6542
także tego
Inny kaliber funu oraz zamierzonej głupoty (Bond to dalej mega powaga z kijem od szczoty w zadku), a poza tym kult nad kulty
(02-01-2023, 17:42)Nfsfan83 napisał(a): Ja i tak podziwiam co po niektórych co tyle nowości kupują, ja jestem stary dziaders i lubię oglądać oraz mieć tylko te filmy co znam
Oglądam śmiesznie mało nowych filmów, o kupowaniu ich nie wspominając. Klasyka jest na tyle bogata, że nawet nie muszę.
(02-01-2023, 18:24)Juby napisał(a): Celem posiadania tego tytułu jest jego oglądanie.
No to przecież oglądam. Nie każdy film trzeba oglądać 150 razy, żeby uzasadnić jego kupno.
(02-01-2023, 16:39)Mefisto napisał(a): + dwie pozycje, o których zapomniałem
O których zapomniałem zdjęciowo przy okazji update'u, bo był duży a Amazon dzieli poszczególne zamówienia na 150 części i różnie dochodzą. A gdzie ich szukać potem to już ja wiem, nie bój żaby
Cytat:Rocznie oglądam więcej filmów, których nigdy wcześniej nie widziałem: chodząc do kina, włączając je w streamingu, w telewizji, a czasami ze "źródeł alternatywnych".
Coraz rzadziej chodzę do kina, bo współczesne filmy ssą coraz bardziej i szkoda mi kasy oraz czasu. Streamingu nie uskuteczniam, nie moja bajka - mogę co najwyżej u kogoś po koleżeńsku obejrzeć (i najczęściej kończy się to tak, że oglądamy gówno, bo patrz poprzednie zdanie). Telewizji już nie mam (a nawet jak miałem to nie oglądałem od lat). Od bidy czasem coś "alternatywnie" obejrzę, ale od kiedy mam "kino" to wolę tam coś zapuścić z płyty niż na kompie. Także tak: płyty są moim głównym, cóż, nośnikiem filmów. Deal with it.
Cytat:Przyjmujesz pochwały, możesz też raz na jakiś czas przeczytać krytykę bez dziecinnego kontrataku na filmy, które ktoś lubi.
Na jedno i drugie odpowiadam jednakże. Poza tym krytyka też powinna mieć ręce i nogi - a ta wyżej przypomina właśnie dziecinny atak, w którym głównym argumentem pozostaje "łojeje za dużo filmów kupiłeś"