Ja obejrzę Oskary głównie dla występu pewnie najważniejszego Artysty solowego po 2000 roku. Niesamowicie cieszę się z nominacji dla Sufjana, bo to cholerny geniusz i nic dziwnego, że większość jego płyt wygrywa lub jest w czołówce rankingów na najlepsze albumy danego roku w poważnych plebiscytach i liczę, że to będzie na poziomie występu śp Elliotta Smitha gdy śpiewał piosenkę z Good Will Hunting (mimo, że utwór Stevensa jest jak na niego tylko ok)
No to czekam na Stevensa, chociaż z tego co pamiętam jako ostatni wystąpi
A jeszcze jakby gościnnie do wykonania zaprosił swoich przyjaciół to ogólnie byłby miód
No to czekam na Stevensa, chociaż z tego co pamiętam jako ostatni wystąpi
A jeszcze jakby gościnnie do wykonania zaprosił swoich przyjaciół to ogólnie byłby miód