W zeszłym roku większość filmów superhero zaliczyła klapę, niektóre z nich klapę totalną. Teraz Marvel poprzesuwał swoje filmy na kolejny rok, rozpaczliwie próbując wymyślić, co robić, żeby je ratować. Te które się pojawiają, jak ostatnio Marvels, czy Madame Web całkiem często stają pośmiewiskiem. Taka tendencja zaczęła się w momencie, gdy Marvel się rozmienił na drobne tymi nieszczęsnymi serialami. Generalnie 2018-2019 to był szczyt, a wraz z pandemią i wzmożoną ofensywą woke-ideologii zaczęła się równia pochyła z nielicznymi przebłyskami.
Doszło do tego, że mi się już nawet nie chce tego szajsu oglądać, choć jeszcze parę lat temu byłem na bieżąco z tematem.
Doszło do tego, że mi się już nawet nie chce tego szajsu oglądać, choć jeszcze parę lat temu byłem na bieżąco z tematem.