12-06-2023, 15:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-06-2023, 15:11 przez lovelybones.)
Ten Magic Mike zakładam, że to typowo taki babski film. Kobiety niespecjalnie zajmują się kolekcjonowanie nośników. Skąd im wyszedł ten ich słynny "potencjał sprzedażowy"? W przypadku tego filmu potencjał wygląda na 0. Tymczasem nie było wydania 4K Na skraju jutra. Pewnie sporo kolekcjonerów chciałoby mieć ten film w swojej bibliotece. Ci w Galapagos nawet nie wiedzą co robią. Prowadzenie przez nich biznesu wygląda na jakiś zlepek przypadkowych decyzji. Czeka ich marny koniec. Proszę starych wyjadaczy, co się tutaj tak mądrzą, o wytłumaczenie mi tego. Misfit, nie krępuj się. Wydaje się, że znasz odpowiedź na wszystko.