12-06-2023, 21:01
(12-06-2023, 19:40)Fitzer napisał(a): Doszedłem do wniosku, że gdybym miał się ograniczyć do naszego rynku to zbyt wiele by mnie ominęło.Otóż to! Kupujemy zagranicą, bo tam jest wybór filmów w ogóle. Gdyby nie te "amazony", to na półce miałbym może połowę tego co teraz. Skutkiem tego, nawet tak przy okazji, to wydanie z polską wersją językową wpada do koszyka razem z tym co kupić u nas się nie da. Bo akurat załapuje się na jakąś promocję, bo i tak płacimy za przesyłkę te parę euro, itp, itd...
Ale jak popatrzysz na Filmoskop, na chociażby tego nieszczęsnego "Szeregowca Ryana", to zauważyć można, że Forumowicze zakupili najwięcej egzemplarzy wydania od Imperiala. Na drugim miejscu jest wydanie z Czech. Wznowienie posiada w kolekcji tylko jedna osoba. Reszta to wydania zagraniczne bez wersji PL. Czy można wyciągnąć wniosek, że rynek się nasycił? Zaryzykuję, że tak. Kto miał kupić, to już kupił, tak czy inaczej. Od dawna było widomo, że tanio już nie będzie...
niespotykanie spokojny człowiek