18-12-2018, 12:35
Nie wiem, czy ktoś wyczekuje tej pozycji; ja wyczekiwałem umiarkowanie i niestety nie mogę napisać, że się nie zawiodłem ;-(
W wcześniejszych filmów z tego uniwersum, od czasu Man of Steel, za udane uważam 2 (Man of Steel właśnie i BvS - wbrew powszechnej opinii, mi bardzo przypadł do gustu i nawet słynna "Martha" tego nie zmieni). No może jeszcze Wonder Woman jakoś da się przeżyć. Suicide Squad i Justice League, to chyły najsłabsze pozycje jak narazie, choć wydaje mi się, że w moim rankingu Aquaman okażą się najmniej ciekawą częścią uniwersum DC.
Jest zrobiony w stylu kilku ostatnich części "szybkich i wściekłych", powodując znikome zainteresowanie postaciami, historią i w zasadzie wszystkim...
Wcześniejsze filmy DC, mniej lub więcej stanowiły jakiś wspólny świat, można było uwierzyć, że kolejne obrazy są jakoś powiązane. W Aguamanie jakoś trudniej w to uwierzyć. Film zrobiony niewiadomo po co ;-) Utarte i słabe schematy znane z innych, lepszych filmów, ktoś zmontował razem i wyszedł Aquaman.
Podejrzewam, że gdybym obejrzał Suicide Squad kolejny raz, to lepsza byłaby to rozrywka niż najnowsza pozycja Jamesa Wana.
Rzadko oceniam filmy jakaś skalą, tutaj zrobię wyjątek; daje 2 na 10, za kilku aktorów, których bardzo lubię ;-)