14-02-2018, 14:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-02-2018, 14:33 przez Nie_zbieram_ale_lubie.
Powód edycji: ogonki
)
(14-02-2018, 11:32)Gieferg napisał(a): Jakiś problem z połapaniem o co chodziło w tym stwierdzeniu? Może kontekst niejasny?
Przy okazji - lukee - jak chciałeś przykład wycieczek osobistych, to kolega właśnie ci taki zapodał, zobacz sobie na czym polega różnica w formie wypowiedzi w temacie takich, które tyczą się jego sedna i takich, które są atakiem wymierzonym w konkretną osobę.
To nie jest atak, tylko komentarz.
Kontekst nie ogranicza sie do tej konkretnej wypowiedzi, a komentarz podsumowuje Twoja postawę, która prezentujesz niezmiennie od lat, nie tylko w tym watku. Ani ja ani żaden z regularnych czytelników, nie mamy problemu ze zrozumieniem tego, że jestes apodyktycznym mazgajem, który nie rozumie że ludzie myślś inaczej, przy każdej możliwej okazji usiłującym narzucić swój punkt widzenia i zbiór zasad, co do których zresztą sam się rygorystycznie nie stosujesz.
Moja wypowiedź ściśle dotyczy dyskusji, więc daruj sobie tanie sztuczki z określeniem mojego postu jako bezprzedmiotowego lub jako osobistego ataku. Po prostu od razu wyrzuć do kosza, tak jak zwyczajowo to robisz, ze złudnym wrażeniem posiadania kontroli nad tym co powiem, czy zrobię.
IMHO idea tego wątku moze być sluszną tylko wtedy, jeżeli ma on za zadanie ukazać wszystkie postawy zebranych tutaj "zbieraczy", jako rownorzednie zasadne, aby uzmysłowić myślącym inaczej, różne podejscia i pomóc zrozumieć istote zbieractwa w pełni. Jezeli ma on sluzyc propagowaniu jedynie slusznej, bo Twojej idei zbieractwa i zamierzasz udowadniać wszystkim, że robia coś nie tak, bo nie wg Twoich zasad, to z góry wiadomo jaki będzie charakter i finał tego wątku.
Jak myslisz, dlaczego posiadając pokaźny (chyba ciągle największy z prowadzących tę dysputę) zbiór filmów, nie chwalę sie nim? Dlaczego nie zamierzam poddawac go niczyjej ocenie, czy dyskusji? Czy to automatycznie oznacza, że nie mam zdania na temat w którym sie wypowiadam? Mój post wpisuje się w dyskusje i temat watku, tylko nie jeszcze nie jestem pewien, czy go nie zrozumialeś, czy tylko cynicznie udajesz. W razie pierwszego, wiedz iż lubie filmy i o nich chętnie bym porozmawial, natomiast mam gleboko w plecach to, ile, jakich filmow nazbierales i dlaczego. Nie podoba mi się to, że sprowadzasz dyskusje na takie tory ( patrz wymiana zdań z lukee), krytykując cudze podejście w tej konkretnej sprawie, w ktorej nie istnieje jedna słuszna racja.
Zabrałem glos z nadzieją, że może inni beda w stanie się opamiętać i zamiast okopywać sie w obozach wspólnie z innymi prezentowanych postaw i radykalizowac swoje wypowiedzi, spojrzeć tolerancyjnym okiem na kolegow, ktorzy maja inne podejście i zasady zbierania filmow.