Filmowe hobby realizuję też w inny sposób - przemontowując i przerabiając filmy na najróżniejsze sposoby (podmianki muzyki, zmiany kadrowania, grindhouse-treatment, przycinanie, rozszerzanie itp.), i w sumie od jakiegoś czasu bardziej mnie ciągnie do grzebania przy filmach, które już mam, niż do kupowania i oglądania kolejnych. Za dużo mam pomysłów żeby skupiać się tylko na biernej konsumpcji
Gieferg's collection
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości |