No właśnie "dla chcącego".
Lektorów mam dorobionych w sumie do wszystkiego do czego chciałem mieć (w nowościach lektorów nie dodaję, wystarczą napisy), a zakupy filmowe nie mają już dla mnie takiego priorytetu, żeby inwestować w masową wymianę wydań na kolejny format. Przesiadka z DVD na BD w 2010 roku akurat mi się zgrała z wymianą kompa, teraz dodatkowych wiekszych wydatków, które nie są absolutnie niezbędne w budżecie nie zmieszczę. Nawet te czyste płyty potrzebne na kopie zapasowe 4K UHD są za drogie, żebym miał je regularnie kupować.
Poza tym wtedy przesiadka nastąpiła, bo nawet na 32 calach wygląd DVD mnie irytował, z Blu-ray (poza określonymi przypadkami, wiadomo), nie mam takiego problemu, więc zwyczajnie brak tym razem motywacji by walczyć z przeciwnościami i szastać kasą.
Lektorów mam dorobionych w sumie do wszystkiego do czego chciałem mieć (w nowościach lektorów nie dodaję, wystarczą napisy), a zakupy filmowe nie mają już dla mnie takiego priorytetu, żeby inwestować w masową wymianę wydań na kolejny format. Przesiadka z DVD na BD w 2010 roku akurat mi się zgrała z wymianą kompa, teraz dodatkowych wiekszych wydatków, które nie są absolutnie niezbędne w budżecie nie zmieszczę. Nawet te czyste płyty potrzebne na kopie zapasowe 4K UHD są za drogie, żebym miał je regularnie kupować.
Poza tym wtedy przesiadka nastąpiła, bo nawet na 32 calach wygląd DVD mnie irytował, z Blu-ray (poza określonymi przypadkami, wiadomo), nie mam takiego problemu, więc zwyczajnie brak tym razem motywacji by walczyć z przeciwnościami i szastać kasą.