08-03-2020, 02:43
(07-03-2020, 16:52)Wolfman napisał(a): Chcesz mi powiedzieć, że dostajesz etykietę, idziesz do sklepu, koleś skanuje i nie ma jej w systemie i nie może przyjąć? Nawet jeśli amazon wskazuje, że możesz to odnieść do tego punktu? Nie zakładam, że ktoś jest głupi, ale często leniwy i nie chce się.Dokładnie tak. W jednym przypadku to nawet do próby zeskanowania nie doszło. Nie da się i już. Konsultantka na infolinii DHL stwierdziła, że w tych punktach (tj. inmedio) pracownikom może brakować odpowiedniego przeszkolenia, pomimo tego, że według informacji na stronie internetowej DHL te punkty są wskazywane jako punkty w których można "nadać" przesyłkę zagraniczną opłaconą z góry. Czyli dokładnie taką jak amazonowe "zwrotki".
(07-03-2020, 19:50)Mefisto napisał(a): Wielokrotnie zgłaszałem uszkodzone rzeczy, ale nigdy nikt mi nic zwracać nie kazał. Zawsze było wysyłka zamiennika (i zatrzymaj sobie przedmiot, który możesz zutylizować nawet) lub zwrot kasy (i zatrzymaj sobie przedmiot).W większości przypadków też tak miałem, ale nie zawsze. Przykładowo, ostatnio trafił się wyjątek. Miałem uszkodzonego FuturePaka z "Road to perdition" (to były ostatnie sztuki na amazon.de). Zaproponowali wysyłkę nowego egzemplarza pod warunkiem, że odeślę ten uszkodzony. Pierwszy raz miałem tak na tym amazonie, a kupuję tam zdecydowanie najwięcej. Kiedyś podobną sytuację miałem na amazon.co.uk. Odebrany artbook był nieznacznie uszkodzony. W obu przypadkach maksimum co mogłem uzyskać (bez zwrotu uszkodzonego towaru) to zwrot 25% jego wartości. Ale to tylko dwa takie przypadki miałem. Prawie zawsze jest tak jak napisałeś.
Ten mój ostatni zwrot nie dotyczy uszkodzonego produktu. Miałem podwójnie zamówiony steelbook z Dark City. Odsyłałem nadmiarowy egzemplarz. W sumie to i tak trochę na tym straciłem, bo nie oddadzą tej samej kasy co na rachunku (ale jeszcze powalczę ), więc może lepiej by było to zatrzymać i sprzedać. To wydanie ponownie szybko się wyprzedało.
niespotykanie spokojny człowiek