04-10-2022, 13:39
Miałem podobną sytuację. Był to w każdym razie Amazon europejski jeden z it/es/fr. Nie pamiętam czy przesyłka zaginęła czy mi jakoś dziwnie przed czasem anulowali, a cena już wtedy podskoczyła. Napisałem do supportu i zaoferowali bym kupił po aktualnej cenie, a oni zwrócą różnicę. Kupiłem, doszło, otrzymałem zwrot różnicy.
Inna rzecz, support Amazona to nie zawsze taki święty.
Miałem dwa przypadki, że support obiecał mi zwrot częściowy/różnicę kasy, ok doszło, ale pierwsze co rzucało się w oczy to za nic w świecie nie mogłem wydedukować skąd taka wartość zwrotu, zbytnio się tym nie przejąłem, bo vaty, wysyłki wszystko tną, dzielą i takie zwracają. Ale spory czas później grzebiąc po zamówieniach aż się zagotowałem. Okazało się, że owe zwroty pieniędzy to nic innego jak...realne zwroty moich zamówień. Hindus z supportu na czacie przeprosił po czym oznajmił, że idzie to sprawdzić, nie ma go 10 minut, w tym czasie zwyczajnie grzebał w moich zamówieniach i szukał najbardziej zbliżonej kwoty po czym zgłaszał w moim imieniu zwrot bez potrzeby odsyłania przedmiotu. O ile pamiętam miałem dwa takie przypadki.
Przykładów olewania już nawet nie będę przytaczał, obiecują że się odezwą i cisza bo nie ogarniają tematu. Ale wiązanka z przeprosinami i jak im przykro na pół ekranu musi być wklejona.
Być może taka polityka oddawania różnic faktycznie nie istnieje, tylko support sobie ułatwia zadanie różnymi wałkami lub zwyczajnie działają wbrew polityce, bo z pewnością mają pulę na ogólnie rekompensaty etc, i pewnie z niej korzystają ale jak się pula skończy lub trafisz na służbistę to...sorry, nie wiemy o chodzi. U mnie raz się udało, ale mając na uwadze całe doświadczenie z supportem to nie zdziwię się, że taka polityka rzeczywiście nie istnieje.
Inna rzecz, support Amazona to nie zawsze taki święty.
Miałem dwa przypadki, że support obiecał mi zwrot częściowy/różnicę kasy, ok doszło, ale pierwsze co rzucało się w oczy to za nic w świecie nie mogłem wydedukować skąd taka wartość zwrotu, zbytnio się tym nie przejąłem, bo vaty, wysyłki wszystko tną, dzielą i takie zwracają. Ale spory czas później grzebiąc po zamówieniach aż się zagotowałem. Okazało się, że owe zwroty pieniędzy to nic innego jak...realne zwroty moich zamówień. Hindus z supportu na czacie przeprosił po czym oznajmił, że idzie to sprawdzić, nie ma go 10 minut, w tym czasie zwyczajnie grzebał w moich zamówieniach i szukał najbardziej zbliżonej kwoty po czym zgłaszał w moim imieniu zwrot bez potrzeby odsyłania przedmiotu. O ile pamiętam miałem dwa takie przypadki.
Przykładów olewania już nawet nie będę przytaczał, obiecują że się odezwą i cisza bo nie ogarniają tematu. Ale wiązanka z przeprosinami i jak im przykro na pół ekranu musi być wklejona.
Być może taka polityka oddawania różnic faktycznie nie istnieje, tylko support sobie ułatwia zadanie różnymi wałkami lub zwyczajnie działają wbrew polityce, bo z pewnością mają pulę na ogólnie rekompensaty etc, i pewnie z niej korzystają ale jak się pula skończy lub trafisz na służbistę to...sorry, nie wiemy o chodzi. U mnie raz się udało, ale mając na uwadze całe doświadczenie z supportem to nie zdziwię się, że taka polityka rzeczywiście nie istnieje.