28-03-2019, 20:58
(28-03-2019, 20:38)misfit napisał(a): Ale gdzie i na czym widziało ?
W kinie chociażby? Na innych nośnikach nieskażonych korekcją barwną, której kiedyś po prostu nie robiono?
Cytat:Czy stary transfer Jean de Florette i Manon of the Spring reprezentuje oryginalny wygląd filmu?
Nie znam starego transferu - patrząc jednak po samych kolorach w porównaniu, wydają się one bardziej naturalne, właściwe.
(28-03-2019, 20:18)Mefisto napisał(a): Czy w kinie chodzi o to aby kolory zawsze wyglądały naturalnie?
Jest jednak różnica pomiędzy oryginalnym zamierzeniem twórców, stylem danego filmu i jego procesem postprodukcji, które to rzeczy, chcąc nie chcąc, byłyby ewidentne przy wszystkich kolejnych wydaniach filmu, a nagłą i ewidentną zmianą kolorów nieba czy wody w danym wydaniu, bo panowie z firmy za nie odpowiedzialnej za komputerkiem pobawili się suwaczkami. Zatem tak samo jak pierwszy Matrix nie był kiedyś zielony, tak i podejrzewam, że kolory wszechobecnej natury w Jean de Florette i Manon of the Spring nie były kręcone w sposób charakterystyczny dla kina późniejszego o dwie dekady.
Zamiast rozmywać temat, lepiej byś wspomógł listę
A Gieferg mógły się podzielić ustawieniami Kill-Teal.