02-04-2019, 14:01
(02-04-2019, 13:44)Gieferg napisał(a): Filmuję co się da, wycieczki, wakacje, śluby/wesela, chrzciny, ale żeby kręcić pogrzeb to by mi do głowy nie przyszło o_O
Z tego żyłem. Fotografowałem / filmowałem pogrzeby. Śluby oczywiście też.
Najwięcej emocji wzbudzały kadry w kostnicy. Klienci często życzyli sobie uwiecznianie ostatnich pocałunków. Zakładam szerokokątny obiektyw i jechałem (chodziło tu o uzyskanie efektu „panoramicznego”).
Postaw piwo, a opiszę więcej historyjek, jak np. upadek przed ołtarzem. Kiedyś spóźniony wpadłem do kościoła i wyrżnąłem się spektakularnie przed stołem ofiarnym. Oczywiście aparat i lampę twardo dzierżyłem w uniesionych dłoniach, choć miękko nie było. Zatroskana rzesza wiernych piorunem wstała z miejsc.
Jakbyś potrzebował operatora do jakiegoś pogrzebu, daj znać na PW. Jestem w tym naprawdę niezły.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.