Cytat:czyli jakby dyskredytujące fakt, że wyższy bitrate oznacza lepszą jakość.
Bo nie oznacza. Jakość zależy od różnych czynników, a bitrate to tylko jeden z elementów. Oglądałem ostatnio "Słoneczny patrol" na Blu-ray i tam bitrate nie przekracza 10MB (na jednej płycie po 5-6 odcinków + te same odcinki w SD) i jakość jako taka jest bardzo dobra, ale w newralgicznych punktach/scenach daje o sobie znać kompresja (czemu jest winny niski bitrate), możesz mieć ten sam film z wyższym bitrate i gorsza kompresją jak chocby Potop:
(10-12-2017, 21:22)Abul2007 napisał(a): Mały smaczek z forum polskiekino Potop wersja kinowa
gdzie lepiej wyglądające wydanie (ta wersja niżej) ma niższy średni bitrate.
Sam jestem z reguły podejrzliwy w stosunku do tych "równych" wykresów. Taki wyrównany bitrate oznacza, że w każdym momencie filmu na sekunde przypada ta sama/zbliżona ilość danych, a w większości przypadków tak nie powinno być, bo różne sceny wymagają ich różnej ilości, mamy więc do czynienia z "marnowaniem" bitrate'u - tam gdzie go dużo nie trzeba jest go za dużo, z kolei tam gdzie by się przydało więcej może być za mało (co może być potem widoczne w postaci różnych artefaktów). Film waży więcej niż powinien, a wcale nie musi przez to wyglądać lepiej.