Wybiórczość Galapagos w kwestii wydawanych przez nich steelbooków nie przestaje mnie zaskakiwać. Największe premiery potrafią, kolokwialnie mówiąc, olać, tylko po to żeby za moment wypuścić w takim wydaniu coś zupełnie losowego. 12 października dostaniemy od nich V for Vendetta - na równi z resztą krajów EU, a nawet przed niektórymi z nich. Jest to któraś już reedycja tego filmu na świecie, z tą samą płytą co np. w wydaniu z Premium Collection. Art na przodzie i tyle (zajumane z FilmAreny):
Mimo że jest moim zdaniem brzydszy od poprzednich steelbooków dla tego filmu, to i tak ma w sobie to coś i może się nim zainteresuję - filmu nie posiadam jak dotąd w swojej kolekcji, a poprzednie steele są raczej ciężko dostępne. Wszystko zależy jednak od ceny, no i zobaczę sobie to wpierw na własne oczy w sklepie.
Mimo że jest moim zdaniem brzydszy od poprzednich steelbooków dla tego filmu, to i tak ma w sobie to coś i może się nim zainteresuję - filmu nie posiadam jak dotąd w swojej kolekcji, a poprzednie steele są raczej ciężko dostępne. Wszystko zależy jednak od ceny, no i zobaczę sobie to wpierw na własne oczy w sklepie.