Idąc bez oczekiwań i tak się rozczarowałem. Pierwsza połowa filmu, którą wielu chwali, nie jest o wiele lepsza od tego pierdolnika, który zaczyna się po wylądowaniu na planecie. Umiejętnie przedstawia bohaterów? Których? Mam na nich jeszcze bardziej wywalone niż na załogę Prometeusza. Tam było przynajmniej kilka postaci, którym aktorzy nadawali odrobinę charakteru. Tutaj tylko mnie irytowali. Ta laska co lata po tej szalupie to jest jakaś parodia. Takie osoby są wybierane do załogi statku, który ma kolonizować planetę na drugim końcu wszechświata? Zresztą z pozostałymi nie jest lepiej. Jedynie "Ripley" jakoś daje radę i kwestionuje te durne decyzje, jakie podejmuje kapitan, ale to chyba tylko tak dla zasady, bo nic z tego nie wynika. O przechadzaniu się po obcej planecie bez skafandrów to już mi się nie che nawet wspominać. To jest po prostu istny festiwal głupoty. Jedynym ciekawym aspektem tego filmu jest postać Davida i rozwiązanie zagadki pochodzenia Obcego, które przypadło mi do gustu. Szkoda, że Ridley nie skupił się na tym wątku i nie zagłębił się w filozoficzne rozważania, tylko nieumiejętnie bawił się w tani horror . Może wyszłoby z tego coś lepszego. Motyw z unicestwieniem Konstruktorów też był ciekawy i bardziej mnie przejął niż los bohaterów Przymierza. Co do CGI to sam Obcy wygląda ok, bardziej mnie raził ten biały stworek.
Zapraszamy do polubienia naszego profilu na Facebooku.
Prezentacje wydań Blu-ray, DVD oraz polskich komiksów DC i Marvela.
The Lioness has rejoined her cub and all is right in the jungle.
Prezentacje wydań Blu-ray, DVD oraz polskich komiksów DC i Marvela.
The Lioness has rejoined her cub and all is right in the jungle.