22-03-2018, 10:31
Ja zaliczyłem grubo ponad setkę (moze i 150) filmów w domowym 3D (aktywne, 60") i na pewno nie powiedziałbym, że Avatar to dziś numer 1. Aczkolwiek stawiam wysoko.
Inna sprawa, że ciężko wskazać absolutnego zwycięzcę. Jeśli już, to szukałbym wśród scen IMAX 3d, np. w Transach.
Wracając jeszcze do Avatara, to wiele osób zapomina, że błyszczą w nim sceny animowane/cgi. Ujęcia z aktorami są gorsze. Pytanie zatem czy gra on w lidze bajek czy filmow live-action.
Dodam też po raz setny: bardzo ciężko skonfigurować tv do 3d. Widać to zwłaszcza w ciemnych scenach. Do tego dochodzi obecny w wielu odbiornikach ghosting. No i pewna kontrowersja, mianowicie pasywne 3d. Dla mnie lipa, chociaż niektórym nie przeszkadza.
Kolejna sprawa - wielkość ekranu. Do 3d trzeba dużej powierzchni. Ja mam tylko 60", więc siadam wtedy troszkę blizej, niż 2m od ekranu. 2d oglądam z ponad 3m.
I na koniec: z doświadczenia powiem, że blockbustery nie zawsze mają najlepsze 3d. Np. świetnie wypadaja pod tym wzgledem filmy od Constantine Films.
Inna sprawa, że ciężko wskazać absolutnego zwycięzcę. Jeśli już, to szukałbym wśród scen IMAX 3d, np. w Transach.
Wracając jeszcze do Avatara, to wiele osób zapomina, że błyszczą w nim sceny animowane/cgi. Ujęcia z aktorami są gorsze. Pytanie zatem czy gra on w lidze bajek czy filmow live-action.
Dodam też po raz setny: bardzo ciężko skonfigurować tv do 3d. Widać to zwłaszcza w ciemnych scenach. Do tego dochodzi obecny w wielu odbiornikach ghosting. No i pewna kontrowersja, mianowicie pasywne 3d. Dla mnie lipa, chociaż niektórym nie przeszkadza.
Kolejna sprawa - wielkość ekranu. Do 3d trzeba dużej powierzchni. Ja mam tylko 60", więc siadam wtedy troszkę blizej, niż 2m od ekranu. 2d oglądam z ponad 3m.
I na koniec: z doświadczenia powiem, że blockbustery nie zawsze mają najlepsze 3d. Np. świetnie wypadaja pod tym wzgledem filmy od Constantine Films.