Po 1 - Popraw cytowanie, to nie Juby napisał tylko ja.
Po 2 - Nie mówiłem o przerwach w kinowych seansach tylko o emisjach w telewizji gdzie "Wołodyjowski" leciał zazwyczaj w dwóch częściach i o tym, jak to kiedyś puszczono "Potop" w TVP na przestrzeni całego dnia w bodaj 4 częściach na zasadzie - godzina "Potopu", jakieś programy, znów godzina "Potopu" itd. Tym sposobem leciał praktycznie cały dzień.
Przy okazji - mam zastrzeżenia do synchronizacji AV w "Wołodyjowskim" od DMMS, czasami jest dobrze, czasami dźwięk się ewidentnie spóźnia - na pewno w kilku scenach pod koniec w trakcie oblężenia Kamieńca rzuca się to w oczy np. gdy strzelają w skład tureckiej amunicji czy przy ostatniej rozmowie Michała z Baśką.
Po 2 - Nie mówiłem o przerwach w kinowych seansach tylko o emisjach w telewizji gdzie "Wołodyjowski" leciał zazwyczaj w dwóch częściach i o tym, jak to kiedyś puszczono "Potop" w TVP na przestrzeni całego dnia w bodaj 4 częściach na zasadzie - godzina "Potopu", jakieś programy, znów godzina "Potopu" itd. Tym sposobem leciał praktycznie cały dzień.
Przy okazji - mam zastrzeżenia do synchronizacji AV w "Wołodyjowskim" od DMMS, czasami jest dobrze, czasami dźwięk się ewidentnie spóźnia - na pewno w kilku scenach pod koniec w trakcie oblężenia Kamieńca rzuca się to w oczy np. gdy strzelają w skład tureckiej amunicji czy przy ostatniej rozmowie Michała z Baśką.