W "24 Hour Party People" Michaela Winterbottoma nie są głównymi postaciami. A sam film świetny. Dobrze pokazuje przemysł muzyczny tamtych czasów. Jeśli lubisz czarny, ironiczny, brytyjski humor to bardzo polecam, choć trzeba się nastawić na inny film niż wszystkie biograficzne.
Kirek - kolekcja
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |