Mierzwiak napisał(a):Pisałeś o remasterach Warnera, i Gieferg i ja myślałem, że masz na myśli wydania Warnera poprawione w stosunku do poprzedniego, a nie wyglądające inaczej w porównaniu z tymi wydanymi przez dystrybutorów w innych krajach.
Otóż to. Sam pisałeś, że wydali crap, żeby wydać potem ponownie poprawioną wersję, czyli, w domyśle, na ten sam rynek. Jak dla mnie to wydali crap, bo Nolan taki crap zrobił, i wszyscy udają, że wszystko jest w porządku.
Cytat:ale nie zmienia to faktu że każdy film ma ziarno mniejsze lub większe
Nie każdy. Ziarno a cyfrowy szum to zupełnie co innego.
Cytat:dąć twoim tokiem myślenia, co to w takim układzie jest ??Memento... eee... porównujesz wydanie Sony i Lionsgate kiedy pytałem o wydania Warnera.
Zresztą mniejsza z tym, nie mogę wręcz pojąć tego jak można nie widzieć tego całego gówna jakie się wylewa z ekranu podczas oglądania TDK. Zwyczajnie nie ogarniam Widziałem transfery skopane na różne sposoby (Rush, Predator UHE) , albo filmy, które po prostu słabo wyglądają (Point Break), ale TDK zwyczajnie wypala oczy.