Trochę bez sensu podział bo "Fincher przed Siedem" to tylko Alien 3 (10/10), potem było Se7en (10/10), Gra (8/10) i tutaj jak dla mnie skończył się Fincher którego lubiłem. Do żadnego z jego kolejnych filmów nie zamierzam wracać, części nawet nie chce mi się oglądać po raz pierwszy.
A co do Pitta to (poza Se7en) lubię jego role w Troi, Furii, Wywiadzie z wampirem oraz... Thelmie i Louise.
A co do Pitta to (poza Se7en) lubię jego role w Troi, Furii, Wywiadzie z wampirem oraz... Thelmie i Louise.